Już jutro o 20:30 czekają nas kolejne niesamowite emocje, bowiem wracają rozgrywki ligowe w Niemczech. Bawarczycy w osiemnastej kolejce Bundesligi zmierzą się z ekipą HSV Hamburg, która nie jest w stanie znaleźć sposobu na zespół ze stolicy Bawarii od września 2009 roku!
Gospodarzami tego spotkania będzie Hamburg. Starcie odbędzie się zatem na stadionie Imtech Arena, który jest w stanie pomieścić 57.000 widzów. W swoim ostatnim spotkaniu ligowym zawodnicy HSV ulegli Augsburgowi 0-1. Podopieczni Bruno Labbadii zajmują obecnie 10. lokatę w lidze z dorobkiem 22 punktów.
Bilans ligowych spotkań HSV w obecnym sezonie to sześć zwycięstw, cztery remisy oraz siedem porażek. W tym czasie rywale Bayernu zdobyli 19 bramek oraz stracili 23. Znacznie lepszym bilansem bramkowym mogą pochwalić się piłkarze monachijskiego giganta - 46 zdobytych oraz zaledwie 8 straconych bramek mówi bardzo wiele.
Ostatnim rywalem Bayernu w lidze była ekipa Hannoveru 96, która podobnie jak inne zespoły nie znalazła sposobu na Rekordowych Mistrzów Niemiec. Warto jednak podkreślić, iż w swoim ostatnim sparingu podopieczni Pepa Guardioli ulegli zespołowi z drugiej ligi niemieckiej - Karlsruhe SC.
Bruno Labbadia będzie miał w jutrzejszym spotkaniu poważny problem, ponieważ w ekipie gospodarzy zabraknie dwóch kluczowych zawodników. Pierre-Michel Lasogga oraz Johan Djourou mają nikłe szanse na wystąpienie w starciu z Bawarczykami. Natomiast Pep Guardiola nadal musi radzić sobie bez Mario Götze.
Jak dowiadujemy się z ostatnich wypowiedzi zarówno zawodników Bayernu jak i samego Pepa Guradioli Bayern nie będzie miał zamiaru odpuszczać w którychkolwiek rozgrywkach. Niejednokrotnie podkreślano, że głównym celem będzie zwycięstwo na wszystkich trzech frontach, co więcej zawodnicy FCB są dodatkowo zmotywowani, ponieważ pragną wygrać kolejne trofea dla Pepa, który po obecnym sezonie odchodzi.
W rozmowie z oficjalnym serwisem Bundesligi Kingsley Coman ujawnił, że bardzo chciałby wygrać kolejny tytuł w swojej karierze: "Tutaj mam możliwość na zdobycie wielu tytułów oraz pierwszy tytuł Bundesligi w mojej karierze. Dla mnie będzie to trzeci tytuł mistrzowski z rzędu po zdobyciu tego tytułu z Juventusem i PSG. Naszym celem jest również zwycięstwo w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów" - ujawnił Coman.
Jutrzejsze starcie Bawarczyków z HSV będzie 106. spotkaniem obu klubów w swojej historii. Bilans tychże spotkań przemawia na korzyść Bayernu - 63 zwycięstwa, 22 remisy oraz 20 porażek stawiają FCB w roli faworytów.
Sześć ostatnich spotkań zakończyło się zwycięstwem Bawarczyków - w tym czasie podopieczni Pepa Guardioli zdobyli aż 25 bramek oraz stracili zaledwie 2! Co więcej po raz ostatni piłkarze HSV odnieśli zwycięstwo w pojedynku z Bayernem we wrześniu 2009 roku, kiedy to padł wynik 1-0 a strzelcem jedynej bramki był Mladen Petric.
,,Jesteśmy głodni gry i chcemy maksimum. Musisz brać Borussię Dortmund na poważnie. Świetnie jest mieć przewagę ośmiu punktów, jednakże to bardzo szybko może się zmienić. Dlatego też musimy za każdym razem dawać z siebie wszystko i starać się wygrać każdy mecz" - powiedział Kingsley Coman, który chciałby zostać w Monachium na znacznie dłużej.
Franck Ribery również należy do grona zawodników, których zabraknie w składzie Bawarczyków. Pod znakiem zapytania stoi ponadto występ Rafinhii, który nabawił się urazu w meczu towarzyskim z KSC. Na całe szczęście już prawie wszyscy zawodnicy FCB są zdrowi i jeśli nie wydarzy się nic złego, to Pep w lutym będzie mógł korzystać z całej dostępnej kadry.
Sugerowane składy:
Adler - Diekmeier, Djourou, Cleber, Ostrzolek - Kacar, Holtby - N. Müller, Hunt, Ilicevic - Lasogga
Neuer - Lahm, Javi Martinez, J. Boateng, Alaba - Xabi Alonso, Vidal - Robben, T. Müller, Douglas Costa -Lewandowski
Komentarze