Możliwe przetasowania w obronie

Okienko transferowe jeszcze się nie zaczęło, a już teraz pojawia się mnóstwo doniesień i spekulacji. Latem w składzie Bayernu Monachium może dojść do wielu przetasowań.

Jeśli wierzyć wielu pogłoskom medialnym, w letnim okienku transferowym kadra Bayernu może ulec kilku zmianom. Zwłaszcza jeżeli chodzi o defensywę. Wciąż nie jest jasny los Dayota Upamecano, z którym w dalszym ciągu nie przedłużono wygasającej w czerwcu przyszłego roku umowy. Natomiast o innym środkowym obrońcy, Kimie Min-jae, mówiono ostatnio w kontekście wzmocnienia Juventusu Turyn.

Jak poinformował dzisiaj Florian Plettenberg, klub ze stolicy Bawarii może opuścić również Sacha Boey. Francuski prawy obrońca miałby powrócić do tureckiego Galatasaray, z którego został pozyskany pod koniec stycznia 2024 roku za kwotę około trzydziestu milionów euro. Defensor nie cieszy się uznaniem Vincenta Kompany’ego, poza tym jest podatny na kontuzje. W obecnej kampanii, licząc wszystkie rozgrywki, na boisku zameldował się czternaście razy i zanotował dwie asysty. Łącznie uzbierał niecałe sześćset minut gry.

Inny natomiast dziennikarz, Niccolò Ceccarini, przekonuje, że rekordowy mistrz Niemiec obok Bayeru Leverkusen zainteresowany jest sprowadzeniem Malicka Thiawa. Dwudziestotrzyletni stoper Milanu wyceniany jest na 30 mln, a jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.  

Niewykluczone również, że monachijczycy ponownie zwrócą uwagę na Jonathana Taha, doświadczonego reprezentanta Niemiec, który w rozmowie z „KIckerem” przyznał, że nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Bayerem. Wcześniej faworytem do jego pozyskania była FC Barcelona. Jednak jeśli wierzyć doniesieniom, do transakcji nie dojdzie prawdopodobnie ze względu na Finansowe Fair Play. Legendarny Lothar Matthäus w rozmowie ze „Sky Sports” zasugerował, że Bayern powinien sprowadzić Taha do siebie, ponieważ jak to ujął „jest on jednym z najlepszych”.