DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Lewy powrócił do treningów, Tolisso z urazem

fot.

Na ten dzień czekali wszyscy, a zwłaszcza piłkarze rekordowego mistrza Niemiec, którzy ostatnie tygodnie z powodu pandemii koronawirusa spędzili w swoich domach.

Nie tylko Bayern Monachium wznowił treningi, ale i również Robert Lewandowski, który przypomnijmy w lutym doznał kontuzji piszczela. Polak wyleczył już uraz i bez najmniejszych problemów brał udział w ćwiczeniach z resztą kolegów. Co więcej dziennikarze „Bilda” podkreślają, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby 31-latek powrócił do gry, kiedy rozgrywki w Bundeslidze zostaną wznowione.

REKLAMA

Jak wyglądały dzisiejsze zajęcia? Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła podkreślają, że piłkarze zostali podzieleni na mniejsze grupy i trenowali z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa i surowych zasad (określonych z lokalnymi władzami i organami ochrony zdrowia).

Z kolei Niklas Suele (zerwane więzadło krzyżowe na początku sezonu) oraz Philippe Coutinho (problemy z kostką) pracowali intensywnie nad swoim powrotem pod czujnym okiem trenera od przygotowania fizycznego − Simona Martinello. Z dalszych doniesień możemy jeszcze przeczytać, że „Bawarczycy” przebierali się w oddzielnych szatniach − maksymalnie po 2 osoby w pomieszczeniu. Z kolei na murawie zalecenia były jasne − nie podawać sobie ręki, zero obejmowania i pojedynków.

Choć oczywiście pojawiły się bardzo dobre wiadomości w sprawie Roberta Lewandowskiego, to niestety nie zabrakło tez tych złych... „Bild” poinformował, że nieco ponad kwadrans po rozpoczęciu treningu boisko przedwcześnie był zmuszony opuścić Corentin Tolisso, który nabawił się problemów z kostką. O sytuacji zdrowotnej Francuza będziemy Was informować na bieżąco. Szczęście w nieszczęściu − pomocnik o własnych siłach wrócił do szatni.

Jako że wspólny prysznic również jest zabroniony (aby w jak największym stopniu ograniczyć ryzyko infekcji), zawodnicy wracają do domu bez prysznica. Podobnie ma się sprawa w kwestii wspólnych posiłków. Niemniej jednak klub zadbał o ten aspekt i każdy zawodnik z osobna przed powrotem do domu, otrzymuje specjalne przygotowany lunch.

REKLAMA

Zastanawiacie się pewnie kto jako pierwszy opuścił siedzibę klubu po dzisiejszym treningu? Śpieszymy z odpowiedzią − Thomas Mueller odjechał już o 11:29. Kto z kolei pracował najdłużej i opuścił Saebener Strasse jako ostatni? Lewandowski wrócił do domu dopiero o 12:41.

Źródło: Bild.de
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...