Zobaczymy jak to będzie. Guardiola ma prawo czuć się nieco niespełniony i kibice mają prawo czuć niedosyt, bo Bundesliga Bundesligą, ale każdy jednak chciał zdobyć LM. Było wiele momentów, kiedy grę Bayernu kapitalnie się oglądało, może trochę przeszkadzały kontuzje w odnieszeniu wszystkich założonych celów. Generalnie jednak rzecz biorąc, trzeba przyznać, że Guardiola utrzymał klub w czołówce, Ancelotti ma w dużej mierze gotowy produkt i zobaczymy co pokaże z Bayernem w LM.
To, co chyba najbardziej przeszkodziło Pepowi to przywiązanie do własnego stylu ponad wszystko. Drużyny Pepa niestety nie potrafią odpuścić, nie potrafią dostosować się do przeciwnika. Zbyt odważne wyjście przeciwko Realowi czy Barcelonie skończyło się porażkami, choć może trzeba było się nieco cofnąć, poczekać, a jednak Bayern miał piłkę, a Real robił to, co najlepiej potrafił, czyli świetnie kontrował.
Ciekaw jestem jaki pomysł na Bayern będzie miał Carlo. Raczej nie będzie grania co chwilę w innym ustawieniu, być może Lewandowskiemu będzie nieco łatwiej.
20.12.2015 12:35
To, czy Real przepłacił zależy od tego z jakiego punktu widzenia się patrzy. Czysto sportowo trochę kasy wydane za Bale'a zostało wyrzuconych w błoto, ale patrząc z biznesowo-marketingowego punktu widzenia to ta kasa szybko zaczęła im się zwracać w postaci sprzedanych koszulek. Podobnie zresztą jak kasa za Jamesa.
06.05.2015 18:56
A ja chciałbym, żeby Bayern trafił na Real i wybił im z głowy marzenia o finale, bo coś zbyt pewni siebie się czują.
24.04.2015 12:16
Może teraz trochę więcej wiary i szacunku w Pepa, zamiast stwierdzeń, że to g... nie trener, który tylko zepsuł Bayern. Martwi tylko Goetze, który jest wyjątkowo nijaki. Rok temu przychodził za wielkie pieniądze, jako chłopak, który miał zostać najlepszym niemieckim piłkarzem, a dziś kompletnie tego nie widać.
22.04.2015 10:32
Może Bayern nie gra teraz nadzwyczajnie, ale w pierwszej kolejności należy mieć pretensje do tych parodystów, który popełniali w Porto błędy, jakie wstyd robić na podwórku. Neuer jako najlepszy bramkarz świata też specjalnie drużynie nie pomaga. Zbyt wiele meczów było takich, kiedy to Bayern wybitnie potrzebował pomocy Neuera, a tej brakowało.
18.04.2015 00:20
Tak, tak... Pep to żaden trener, Barcelona to samograj... Tez nie lubie Mourinho, nie podoba mi się jego styl gry, ale nie twierdzę, że z niego trener przegrany, bo nie wygrał Lm z Realem i przerznal wszystko z Chelsea w poprzednim sezonie
15.02.2015 11:37
Czasem mam wrażenie, że w piłce najgorsze co może się przytrafić to osiągnąć wielki sukces... Przeżyła to w ostatnim czasie Barcelona, przeżywa Bayern i zacznie przeżywać Real Madryt. Po wielkich sukcesach momentalnie zaczyna się całe grono niezadowolonych, bo poprzedni sezon był przecież lepszy. Jak Bayern wygrał 4-0 i 3-0 z Barceloną, jak wygrał potrójną koronę to teraz siłą rzeczy musi rokrocznie wszystko wygrywać i miażdżyć każdego jak Niemcy Brazylię. Zejdźmy czasem trochę na ziemie, tak się nie da. W Madrycie teraz obowiązkiem będzie obronić LM, bo jak nie będzie LM to przecież sezon zmarnowany.
27.07.2014 12:21
@mariofcb: Przykro to oglądać, przykro to mówić. Możesz mieć Messiego, możesz mieć Suareza i Sturridge'a, możesz mieć Robbena, Ribery'ego, możesz Aguero, a na końcu nic ci z tego jak przyjdzie grać z drużyną która na mecz wyjdzie z takim nastawieniem jak Chelsea czy Real w meczu z Bayernem. Na końcu jeszcze się dowiesz, że taka gra to jest dopiero gra, nie jakieś tam podania, posiadanie piłki itd.
Dwa błędy, dwie kontry, dwie bramy, a w międzyczasie Chelsea przez 85 minut stoi w 9 chłopa w polu karnym i rób co chcesz. Liverpool miał 73% posiadania, oddali 19 strzałów i co im z tego? Z taką grą Chelsea jest mourowanym faworytem LM. Liverpool nie klepał bezsensu piłką i też nie osiągnął kompletnie nic z w meczu z drużyną, która nie chciała grać w piłkę.
27.04.2014 20:20
Wynik kiepski, nie ma co ukrywać, bo taka gra Bayernu to woda na młyn Realu. Mecz w wykonaniu Bayernu taki sobie - były momenty, drużyna totalnie zdominowała Real (miałem wrażenie, że ten mecz rozgrywał się na innym stadionie), ale nie ma efektów, za to w obronie jest naprawdę kiepsko. Bardzo boli brak bramki, wszak w Monachium dopiero 3-0 będzie wynikiem dającym spokój. Problemem jednak jest brak szczęścia, bo tu gdzieś zablokowany strzał, tam Casillas obronił, chwila nieogarnięcia w obronie (po własnej okazji w dodatku) zwieńczona stratą bramki. Być może gdyby gdzieś było więcej szczęścia, byłoby 1-1 albo 0-0 to ten mecz byłby zupełnie inny. Stało się jak się stało, dla Realu wynik był bardzo dobry i mogli zdecydowanie więcej uwagi poświęcić w obronie.
Prawda jest jednak taka, że Real wcale nie jest taki mocny i bezbłędny, zdarzają im się mecze słabe, przez co rewanż z pewnością jest sprawą otwartą. Co do Guardioli na koniec. Swoje wady ma, być może to go często gubi, ale czy zdobyłby to, co zdobył, gdyby był tak fatalnym trenerem, jak niektórzy go malują?
Poza tym nie oszukujmy się, LM nie obronił jeszcze nikt i nikt nie gwarantuje, że z Heynckesem dziś byłoby 0-3 i po meczu.
23.04.2014 23:18
Ja liczę, że Real dostanie w końcu poważnego przeciwnika i wtedy będzie można zweryfikować ich prawdziwą siłę. Swoją drogą, fajnie gdyby Bayern też wsadzić z 5 czy 6 bramek Schalke, żeby pokazać, że wyczyn Realu to nic nadzwyczajnego, bo chwilowo 6-1 z Schalke w Madrycie uznane jest za największy sukces XXI wieku w Madrycie.
27.02.2014 13:22
@BlaugranaVeB: Przykre jest tylko to, że dyskutuje się o karnym, który tak naprawdę bardzo ciężko słusznie osądzić (oglądałem kilka powtórek i do tej pory nie wiem czy karny czy wolny), ale nie dyskutuje się o ręce w polu karnym, nie dyskutuje się o spalonym Pique, którego nie było.
A czemu Bayern jest nie lubiany? Bo to Niemcy, bo zdominowali futbol... Powodów jest wiele. Szkoda tylko, że na koniec piękna gra Bayernu czy Barcelony jest nie ważna dla ludzi, ważne jest tylko, że trzęsący gaciami Mourinho ustawi 10 obrońców, pójdą dwie szczęśliwe kontry i Jose ogłosi wielki triumf, bo haniebnej grze.
19.02.2014 14:27
@josh1982: właśnie też miałem to poruszyć. To już nie pierwsza sytuacja, gdzie Bayern i BVB grają o tej samej porze i ESP wybiera mecz BVB. Oglądałem w piątek spotkanie Gladbach - Leverkusen i Borek dumny informuje widzów, że dzięki mocnej pozycji polskiego Eurosportu udało się zmienić mecz z Norymbergi na mecz z Bremy. No trochę powagi, ja rozumiem, że Polacy i dla większości osób nie ważne kto z kim gra, ważne tylko, że Polacy grają i za pół roku nagle będzie wielki boom na Bayern, ale to nie jest powód by któryś raz w bieżącej kampanii pokazywać BVB, kosztem spotkania Bayernu, który po pierwsze jest mistrzem Niemiec, Europy i Świata, po drugie jest liderem, a po trzecie gra najładniejszą piłkę. Sprawdzałem program Eurosportu na przyszły weekend, na razie awizowane jest spotkanie Bayernu z Freiburgiem i mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, gdzie po raz kolejny cudownie będziemy skazani na transmisję z Signal Iduna Park albo oglądanie pikseli w internecie.
09.02.2014 19:58
Nie zapominajcie, że duże znaczenie mają jeszcze podatki. W kraju A przy podatkach X 17 mln brutto to 5 mln będzie netto, a w kraju B przy podatkach Y te same 17 mln brutto da 10 mln netto.
20.12.2013 18:25
Też sądzę, że Milan byłby najlepszym rozwiązaniem. 1/8 zapowiada się kapitalnie, bo City z Arsenalem będą miały mega rywali. Szczególnie chciałbym zobaczyć siłę City w Europie na tle poważnego rywala w poważnym meczu i po cichu liczę na Real - City, bo po meczach z Bayernem trochę ciężko ocenić siłę City. W pierwszym meczu Bayern ich zmiażdżył, a wczoraj z kolei mam wrażenie, że Bayern grał trochę na pół gwizdka.
12.12.2013 00:34
W takich okolicznościach można to przeżyć, ale mimo wszystko coś takiego przy prowadzeniu 2-0 nie może mieć miejsca. Niestety nie oglądałem całego meczu, niemniej parę "akcji" Boatenga czy numer Dante, gdzie któryś z napastników City zabrał mu piłkę jak juniorowi... Słabo to wyglądało. Może słabszy dzień, może dekoncentracja - trudno. Najważniejsze, żeby wyciągnąć z tego wnioski. Mam nadzieję, że jak przyjdzie już do naprawdę ważnych spotkań to Bayern będzie wyciskał rywali jak cytrynę, bo gdyby dziś to był rewanż jakiegoś ćwierćfinału to byłaby niepotrzebna nerwowa końcówka.
11.12.2013 01:09
Jasne, że Neuer młodszy nie będzie, ale 28 lat, które będzie miał wówczas Neuer to żaden wielki wiek, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że to bramkarz. Ilu świetnych bramkarzy kończyło karierę dopiero zbliżając się do 40-stki...
08.12.2013 17:44
@dzordan: Godzinę temu oglądałem TVP Info i korespondent z Niemiec potwierdził, że wszystkie mecze aktualnej kolejki Bundesligi obędą się planowo.
06.12.2013 21:10
Heh, masz rację Lopez. Business is business. Nie pamiętam już dokładnie w jakich cenach były oficjalne meczowe koszulki w sklepie na Allianz Arenie, ale kojarzy mi się, że było to ponad 50 czy prawie 60 euro za koszulkę. Znajomy jakoś 3 czy 4 lata temu kupił sobie gdzieś koszulkę Realu Madryt - 279 PLN. Czego chcieć więcej?
05.12.2013 20:01
Mojego serca nie podbiła, ale pewnie na człowieku też będzie to nieco inaczej wyglądać niż na tego typu zdjęciu.
05.12.2013 17:45
Trudny temat, bo Bundesliga regularnie otrzymuje punkty tylko od Bayernu. Reszta może mieć świetny sezon, ale i fatalny. Z jednej strony mamy BVB, która doszła do finału albo Schalke w półfinale LM, a z drugiej strony jest ta sama BVB nie wychodząca z grupy LM. Tutaj dużo można zwojować Ligą Europy, ale w tej Niemcy też specjalnie wielkich ról nie odgrywają. Bundesliga dla wielu mimo wszystko jest bardziej miejscem do wybicia i odejścia najczęściej do Anglii, podobnie zresztą jak Hiszpania. Kogo weźmie Bayern czy ew. BVB to ci w Bundeslidze zostaną, ale mnóstwo świetnych zawodników odchodzi, dokładnie tak jak w Hiszpanii.
Anglicy jeszcze długo będą na szczycie, bo mają największą liczbę drużyn potrafiących regularnie i na dobrym poziomie punktować, choć ostatnie dwa sezony zachwiały trochę tę teorię.
21.09.2013 11:07
Szkoda, że pamięć Mourinho jest pozbawiona pewnych ciekawych wydarzeń. Kiedy Real grał z United na Old Trafford i Nani za nieporównywalnie mniej agresywne zagranie został wyrzucony z boiska to wówczas nie przypominam sobie durnej gadki, że Nani został niesłusznie ukarany, że Anglicy za to absolutnie nie wyrzuciliby z boiska. Jakieś tam mamrotanie, że owszem, że sędzia może i mógł pokazać żółtą kartkę, ale był silny kontakt, więc czerwona była uczciwa i fair play. Teraz kiedy Ramires mało nie łamie nogi Goetze to już nie jest wystarczająco silny kontakt, aby ukarać chociażby żółtą kartką.
@Robbery170: Niestety ten człowiek ma w sobie coś takiego, że pod jego wodzą piłkarze zmieniają się w psychopatów.
31.08.2013 12:13
Trochę będzie żal Gomeza, jeśli w zamian nie przyjdzie nikt wartościowy. Z drugiej strony nie wiadomo jaki pomysł na napastnika ma Guardiola, który w Barcelonie nie preferował raczej gry z klasyczną "9" poza pierwszym sezonem.
07.07.2013 00:26
Po co te spiny? Guardiola w Barcelonie był fenomenem czy ktoś tego chce czy nie. Robił co chciał z kim chciał i jak chciał. Ja w niego niesamowicie wierzę, choć nie oszukujmy się - cokolwiek Guardiola zrobi to osiągnięcia Heynckesa tylko wyrówna. Dużo zależeć będzie z pewnością od drużyny, wizji Guardioli - drużyny samograja nie ma. Tito przejął Barcelonę i wszyscy wiedzieli jak sprawy wyglądały. Barcelona wygrała zaledwie dwa spotkania z poważnymi rywalami, a Real ośmieszał Barcelonę na każdym kroku.
23.06.2013 23:05
Takie gadanie o Isco... Tak samo jak z Ronaldinho, który raz marzył o United, by za chwile od dziecka pragnąć gry w Realu, a na koniec być całe życie fanem Barcelony i tamże grać. Jest dokładnie tak, jak pisał @pele.
Zobaczymy jak to będzie. Guardiola ma prawo czuć się nieco niespełniony i kibice mają prawo czuć niedosyt, bo Bundesliga Bundesligą, ale każdy jednak chciał zdobyć LM. Było wiele momentów, kiedy grę Bayernu kapitalnie się oglądało, może trochę przeszkadzały kontuzje w odnieszeniu wszystkich założonych celów. Generalnie jednak rzecz biorąc, trzeba przyznać, że Guardiola utrzymał klub w czołówce, Ancelotti ma w dużej mierze gotowy produkt i zobaczymy co pokaże z Bayernem w LM.
To, co chyba najbardziej przeszkodziło Pepowi to przywiązanie do własnego stylu ponad wszystko. Drużyny Pepa niestety nie potrafią odpuścić, nie potrafią dostosować się do przeciwnika. Zbyt odważne wyjście przeciwko Realowi czy Barcelonie skończyło się porażkami, choć może trzeba było się nieco cofnąć, poczekać, a jednak Bayern miał piłkę, a Real robił to, co najlepiej potrafił, czyli świetnie kontrował.
Ciekaw jestem jaki pomysł na Bayern będzie miał Carlo. Raczej nie będzie grania co chwilę w innym ustawieniu, być może Lewandowskiemu będzie nieco łatwiej.
20.12.2015 12:35
To, czy Real przepłacił zależy od tego z jakiego punktu widzenia się patrzy. Czysto sportowo trochę kasy wydane za Bale'a zostało wyrzuconych w błoto, ale patrząc z biznesowo-marketingowego punktu widzenia to ta kasa szybko zaczęła im się zwracać w postaci sprzedanych koszulek. Podobnie zresztą jak kasa za Jamesa.
06.05.2015 18:56
A ja chciałbym, żeby Bayern trafił na Real i wybił im z głowy marzenia o finale, bo coś zbyt pewni siebie się czują.
24.04.2015 12:16
Może teraz trochę więcej wiary i szacunku w Pepa, zamiast stwierdzeń, że to g... nie trener, który tylko zepsuł Bayern. Martwi tylko Goetze, który jest wyjątkowo nijaki. Rok temu przychodził za wielkie pieniądze, jako chłopak, który miał zostać najlepszym niemieckim piłkarzem, a dziś kompletnie tego nie widać.
22.04.2015 10:32
Może Bayern nie gra teraz nadzwyczajnie, ale w pierwszej kolejności należy mieć pretensje do tych parodystów, który popełniali w Porto błędy, jakie wstyd robić na podwórku. Neuer jako najlepszy bramkarz świata też specjalnie drużynie nie pomaga. Zbyt wiele meczów było takich, kiedy to Bayern wybitnie potrzebował pomocy Neuera, a tej brakowało.
18.04.2015 00:20
Tak, tak... Pep to żaden trener, Barcelona to samograj... Tez nie lubie Mourinho, nie podoba mi się jego styl gry, ale nie twierdzę, że z niego trener przegrany, bo nie wygrał Lm z Realem i przerznal wszystko z Chelsea w poprzednim sezonie
15.02.2015 11:37
Czasem mam wrażenie, że w piłce najgorsze co może się przytrafić to osiągnąć wielki sukces... Przeżyła to w ostatnim czasie Barcelona, przeżywa Bayern i zacznie przeżywać Real Madryt. Po wielkich sukcesach momentalnie zaczyna się całe grono niezadowolonych, bo poprzedni sezon był przecież lepszy. Jak Bayern wygrał 4-0 i 3-0 z Barceloną, jak wygrał potrójną koronę to teraz siłą rzeczy musi rokrocznie wszystko wygrywać i miażdżyć każdego jak Niemcy Brazylię. Zejdźmy czasem trochę na ziemie, tak się nie da. W Madrycie teraz obowiązkiem będzie obronić LM, bo jak nie będzie LM to przecież sezon zmarnowany.
27.07.2014 12:21
@mariofcb: Przykro to oglądać, przykro to mówić. Możesz mieć Messiego, możesz mieć Suareza i Sturridge'a, możesz mieć Robbena, Ribery'ego, możesz Aguero, a na końcu nic ci z tego jak przyjdzie grać z drużyną która na mecz wyjdzie z takim nastawieniem jak Chelsea czy Real w meczu z Bayernem. Na końcu jeszcze się dowiesz, że taka gra to jest dopiero gra, nie jakieś tam podania, posiadanie piłki itd.
Dwa błędy, dwie kontry, dwie bramy, a w międzyczasie Chelsea przez 85 minut stoi w 9 chłopa w polu karnym i rób co chcesz. Liverpool miał 73% posiadania, oddali 19 strzałów i co im z tego? Z taką grą Chelsea jest mourowanym faworytem LM. Liverpool nie klepał bezsensu piłką i też nie osiągnął kompletnie nic z w meczu z drużyną, która nie chciała grać w piłkę.
27.04.2014 20:20
Wynik kiepski, nie ma co ukrywać, bo taka gra Bayernu to woda na młyn Realu. Mecz w wykonaniu Bayernu taki sobie - były momenty, drużyna totalnie zdominowała Real (miałem wrażenie, że ten mecz rozgrywał się na innym stadionie), ale nie ma efektów, za to w obronie jest naprawdę kiepsko. Bardzo boli brak bramki, wszak w Monachium dopiero 3-0 będzie wynikiem dającym spokój. Problemem jednak jest brak szczęścia, bo tu gdzieś zablokowany strzał, tam Casillas obronił, chwila nieogarnięcia w obronie (po własnej okazji w dodatku) zwieńczona stratą bramki. Być może gdyby gdzieś było więcej szczęścia, byłoby 1-1 albo 0-0 to ten mecz byłby zupełnie inny. Stało się jak się stało, dla Realu wynik był bardzo dobry i mogli zdecydowanie więcej uwagi poświęcić w obronie.
Prawda jest jednak taka, że Real wcale nie jest taki mocny i bezbłędny, zdarzają im się mecze słabe, przez co rewanż z pewnością jest sprawą otwartą. Co do Guardioli na koniec. Swoje wady ma, być może to go często gubi, ale czy zdobyłby to, co zdobył, gdyby był tak fatalnym trenerem, jak niektórzy go malują?
Poza tym nie oszukujmy się, LM nie obronił jeszcze nikt i nikt nie gwarantuje, że z Heynckesem dziś byłoby 0-3 i po meczu.
23.04.2014 23:18
Ja liczę, że Real dostanie w końcu poważnego przeciwnika i wtedy będzie można zweryfikować ich prawdziwą siłę. Swoją drogą, fajnie gdyby Bayern też wsadzić z 5 czy 6 bramek Schalke, żeby pokazać, że wyczyn Realu to nic nadzwyczajnego, bo chwilowo 6-1 z Schalke w Madrycie uznane jest za największy sukces XXI wieku w Madrycie.
27.02.2014 13:22
@BlaugranaVeB: Przykre jest tylko to, że dyskutuje się o karnym, który tak naprawdę bardzo ciężko słusznie osądzić (oglądałem kilka powtórek i do tej pory nie wiem czy karny czy wolny), ale nie dyskutuje się o ręce w polu karnym, nie dyskutuje się o spalonym Pique, którego nie było.
A czemu Bayern jest nie lubiany? Bo to Niemcy, bo zdominowali futbol... Powodów jest wiele. Szkoda tylko, że na koniec piękna gra Bayernu czy Barcelony jest nie ważna dla ludzi, ważne jest tylko, że trzęsący gaciami Mourinho ustawi 10 obrońców, pójdą dwie szczęśliwe kontry i Jose ogłosi wielki triumf, bo haniebnej grze.
19.02.2014 14:27
@josh1982: właśnie też miałem to poruszyć. To już nie pierwsza sytuacja, gdzie Bayern i BVB grają o tej samej porze i ESP wybiera mecz BVB. Oglądałem w piątek spotkanie Gladbach - Leverkusen i Borek dumny informuje widzów, że dzięki mocnej pozycji polskiego Eurosportu udało się zmienić mecz z Norymbergi na mecz z Bremy. No trochę powagi, ja rozumiem, że Polacy i dla większości osób nie ważne kto z kim gra, ważne tylko, że Polacy grają i za pół roku nagle będzie wielki boom na Bayern, ale to nie jest powód by któryś raz w bieżącej kampanii pokazywać BVB, kosztem spotkania Bayernu, który po pierwsze jest mistrzem Niemiec, Europy i Świata, po drugie jest liderem, a po trzecie gra najładniejszą piłkę. Sprawdzałem program Eurosportu na przyszły weekend, na razie awizowane jest spotkanie Bayernu z Freiburgiem i mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, gdzie po raz kolejny cudownie będziemy skazani na transmisję z Signal Iduna Park albo oglądanie pikseli w internecie.
09.02.2014 19:58
Nie zapominajcie, że duże znaczenie mają jeszcze podatki. W kraju A przy podatkach X 17 mln brutto to 5 mln będzie netto, a w kraju B przy podatkach Y te same 17 mln brutto da 10 mln netto.
20.12.2013 18:25
Też sądzę, że Milan byłby najlepszym rozwiązaniem. 1/8 zapowiada się kapitalnie, bo City z Arsenalem będą miały mega rywali. Szczególnie chciałbym zobaczyć siłę City w Europie na tle poważnego rywala w poważnym meczu i po cichu liczę na Real - City, bo po meczach z Bayernem trochę ciężko ocenić siłę City. W pierwszym meczu Bayern ich zmiażdżył, a wczoraj z kolei mam wrażenie, że Bayern grał trochę na pół gwizdka.
12.12.2013 00:34
W takich okolicznościach można to przeżyć, ale mimo wszystko coś takiego przy prowadzeniu 2-0 nie może mieć miejsca. Niestety nie oglądałem całego meczu, niemniej parę "akcji" Boatenga czy numer Dante, gdzie któryś z napastników City zabrał mu piłkę jak juniorowi... Słabo to wyglądało. Może słabszy dzień, może dekoncentracja - trudno. Najważniejsze, żeby wyciągnąć z tego wnioski. Mam nadzieję, że jak przyjdzie już do naprawdę ważnych spotkań to Bayern będzie wyciskał rywali jak cytrynę, bo gdyby dziś to był rewanż jakiegoś ćwierćfinału to byłaby niepotrzebna nerwowa końcówka.
11.12.2013 01:09
Jasne, że Neuer młodszy nie będzie, ale 28 lat, które będzie miał wówczas Neuer to żaden wielki wiek, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że to bramkarz. Ilu świetnych bramkarzy kończyło karierę dopiero zbliżając się do 40-stki...
08.12.2013 17:44
@dzordan: Godzinę temu oglądałem TVP Info i korespondent z Niemiec potwierdził, że wszystkie mecze aktualnej kolejki Bundesligi obędą się planowo.
06.12.2013 21:10
Heh, masz rację Lopez. Business is business. Nie pamiętam już dokładnie w jakich cenach były oficjalne meczowe koszulki w sklepie na Allianz Arenie, ale kojarzy mi się, że było to ponad 50 czy prawie 60 euro za koszulkę. Znajomy jakoś 3 czy 4 lata temu kupił sobie gdzieś koszulkę Realu Madryt - 279 PLN. Czego chcieć więcej?
05.12.2013 20:01
Mojego serca nie podbiła, ale pewnie na człowieku też będzie to nieco inaczej wyglądać niż na tego typu zdjęciu.
05.12.2013 17:45
Trudny temat, bo Bundesliga regularnie otrzymuje punkty tylko od Bayernu. Reszta może mieć świetny sezon, ale i fatalny. Z jednej strony mamy BVB, która doszła do finału albo Schalke w półfinale LM, a z drugiej strony jest ta sama BVB nie wychodząca z grupy LM. Tutaj dużo można zwojować Ligą Europy, ale w tej Niemcy też specjalnie wielkich ról nie odgrywają. Bundesliga dla wielu mimo wszystko jest bardziej miejscem do wybicia i odejścia najczęściej do Anglii, podobnie zresztą jak Hiszpania. Kogo weźmie Bayern czy ew. BVB to ci w Bundeslidze zostaną, ale mnóstwo świetnych zawodników odchodzi, dokładnie tak jak w Hiszpanii.
Anglicy jeszcze długo będą na szczycie, bo mają największą liczbę drużyn potrafiących regularnie i na dobrym poziomie punktować, choć ostatnie dwa sezony zachwiały trochę tę teorię.
21.09.2013 11:07
Szkoda, że pamięć Mourinho jest pozbawiona pewnych ciekawych wydarzeń. Kiedy Real grał z United na Old Trafford i Nani za nieporównywalnie mniej agresywne zagranie został wyrzucony z boiska to wówczas nie przypominam sobie durnej gadki, że Nani został niesłusznie ukarany, że Anglicy za to absolutnie nie wyrzuciliby z boiska. Jakieś tam mamrotanie, że owszem, że sędzia może i mógł pokazać żółtą kartkę, ale był silny kontakt, więc czerwona była uczciwa i fair play. Teraz kiedy Ramires mało nie łamie nogi Goetze to już nie jest wystarczająco silny kontakt, aby ukarać chociażby żółtą kartką.
@Robbery170: Niestety ten człowiek ma w sobie coś takiego, że pod jego wodzą piłkarze zmieniają się w psychopatów.
31.08.2013 12:13
Trochę będzie żal Gomeza, jeśli w zamian nie przyjdzie nikt wartościowy. Z drugiej strony nie wiadomo jaki pomysł na napastnika ma Guardiola, który w Barcelonie nie preferował raczej gry z klasyczną "9" poza pierwszym sezonem.
07.07.2013 00:26
Po co te spiny? Guardiola w Barcelonie był fenomenem czy ktoś tego chce czy nie. Robił co chciał z kim chciał i jak chciał. Ja w niego niesamowicie wierzę, choć nie oszukujmy się - cokolwiek Guardiola zrobi to osiągnięcia Heynckesa tylko wyrówna. Dużo zależeć będzie z pewnością od drużyny, wizji Guardioli - drużyny samograja nie ma. Tito przejął Barcelonę i wszyscy wiedzieli jak sprawy wyglądały. Barcelona wygrała zaledwie dwa spotkania z poważnymi rywalami, a Real ośmieszał Barcelonę na każdym kroku.
23.06.2013 23:05
Takie gadanie o Isco... Tak samo jak z Ronaldinho, który raz marzył o United, by za chwile od dziecka pragnąć gry w Realu, a na koniec być całe życie fanem Barcelony i tamże grać. Jest dokładnie tak, jak pisał @pele.
23.06.2013 21:16