DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Deja Vu sprzed kilku dni: Bayern zmierzy się z Lipskiem

fot. DieRoten.pl

Za nami mecz drugiej rundy Pucharu Niemiec, w której Bayern Monachium pod wodzą Juppa Heynckesa mierzył się na wyjeździe z ekipą RB Lipsk.

Okres angielskich tygodni Bayernu wchodzi powoli w decydującą fazę. Do przerwy reprezentacyjnej pozostały już niespełna trzy spotkania – już jutro mistrzowie Niemiec zmierzą się ponownie z drużyną RB Lipsk.

REKLAMA

Stawką spotkania 10. kolejki niemieckiej Bundesligi będą niezwykle cenne trzy punkty, które mogą mieć wpływ na wygląd tabeli w przyszłym tygodniu – Bayern Monachium i Borussia Dortmund mają po 20 punktów, podczas gdy lipszczanie mają ich o jeden mniej i plasują się na trzeciej lokacie.

W przeciwieństwie do pojedynku sprzed dwóch dni, tym razem miejscem spotkania będzie Allianz Arena w Monachium. Mecz rozpocznie się dokładnie o 18:30.

Jednego możemy być już pewni – w nadchodzącym wielkimi krokami meczu na szczycie dziesiątej kolejki spodziewajmy się wielkiego widowiska. RB Lipsk po porażce w Pucharze Niemiec z Bayernem z całą pewnością będzie chciało poszukać zemsty na „Bawarczykach”, którzy okazali się lepsi od „Byków” w konkursie rzutów karnych.

Wymęczony awans po rzutach karnych

Jupp Heynckes może być naprawdę zadowolony ze swojego powrotu na ławkę trenerską Bayernu Monachium – mistrzowie Niemiec od momentu jego powrotu wygrali wszystkie cztery spotkania, z czego w ubiegłą środę „Duma Bawarii” awansowała do trzeciej rundy Pucharu Niemiec.

REKLAMA

Jako ciekawostkę można dodać również, iż monachijczycy w tych czterech spotkaniach nie stracili żadnej bramki z otwartej gry (jedynie bramka z rzutu karnego zdobyta przez Forsberga w meczu pucharowym). Choć nie jest jeszcze perfekcyjnie, zaś momentami gra Bayernu pozostawia jeszcze wiele do życzenia, to klub obrał sobie właściwą ścieżkę i zmierza w dobrym kierunku.

Przed dwoma dniami RB Lipsk podejmowało gigantów z Monachium na własnym podwórku, zaś stawką spotkania był awans do kolejnej rundy Pucharu Niemiec. Kilkadziesiąt tysięcy widzów zgromadzonych na Red Bull Arenie w Lipsku w regulaminowych 90 minutach oglądało tylko dwie bramki – najpierw rzut karny wykorzystał Emil Forsberg, zaś kilka minut później wyrównał Thiago.

Konieczna była zatem dogrywka, która również nie wyłoniła zwycięzcy, choć monachijczycy kilkukrotnie byli bliscy zdobycia bramki – kilkoma fenomenalnymi paradami popisał się golkiper „Byków”. Brak rozstrzygnięcia w 120 minutowym pojedynku sprawił, że konieczny był konkurs rzutów karnych.

REKLAMA

Podopieczni Juppa Heynckesa zachowali zimną krew do końca i pewnie wykorzystali wszystkie swoje 5 jedenastek, podczas gdy Timo Werner został wyłapany przez Svena Ulreicha i to „Bawarczycy” po raz 17. z rzędu mogli cieszyć się awansem do trzeciej rundy Pucharu Niemiec.

– To był dramatyczny mecz pucharowy. Obydwa zespoły dały z siebie wszystko aż do końcowego gwizdka sędziego. Chcieliśmy awansować grając z rywalem, który prezentuje świetny futbol. Karne to zawsze loteria, ale moi zawodnicy byli skoncentrowani i wykorzystali je bardzo dobrze. To niezwykle ważne zwycięstwo dla nas powiedział po meczu Jupp Heynckes.

Forma ligowa

W Bundeslidze zarówno RB Lipsk jak i Bayern po serii słabszych występów zaczynają w końcu łapać wiatr w żagle, co dodatkowo dodaje smaczku jutrzejszemu pojedynkowi – Bayern zdecydowanie poprawił swoją grę w defensywie, podczas gdy ekipa z Lipska z meczu na mecz gra lepiej, zaś ich wysoki pressing i tempo gry zachwyca kibiców na całym świecie.

Przed tygodniem ofiarą „Byków” padł beniaminek ze Stuttgartu. Bramkę na wagę jakże cennych trzech punktów zdobył Marcel Sabitzer w 23. minucie spotkania po dograniu Timo Wernera. Dla „Die Bullen” było to już szóste zwycięstwo w tym sezonie. Ogólny bilans RBL w tym sezonie to 6 zwycięstw, remis oraz dwie porażki.

Z kolei jeśli mowa o bilansie bramkowym to najbliżsi rywale FCB stracili w 9 kolejkach dziesięć bramek, strzelając ich przy tym 16. Nieco lepszym bilansem mogą pochwalić się zawodnicy „Gwiazdy Południa”, którzy zgromadzili na swoim koncie o jeden punkt więcej niż RBL (6 zwycięstw, dwa remisy i porażka). Na korzyść przemawia również bilans bramkowy FCB, który wynosi 22:7.

REKLAMA

W ubiegłą sobotę „Bawarczycy" w ramach 9. kolejki niemieckiej Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z drużyną Hamburgera SV. Choć gra monachijczyków nie powalała w pierwszej połowie, to w drugich 45 minutach Robert Lewandowski i spółka wyglądali już lepiej i grali o wiele bardziej przekonywająco. Ostatecznie giganci z Monachium przełamali zaciekle broniącą się ekipę HSV i pokonali ich 1:0 po bramce Corentina Tolisso.

Po raz czwarty w historii

Do tej pory mistrzowie Niemiec w historii rywalizacji z RB Lipsk mieli okazję mierzyć się z „Bykami” zaledwie trzy razy. Za każdym razem byliśmy świadkami wielkiego widowiska i wielu bramek − podobnie jak kilka dni temu.

W minionym sezonie monachijczycy mieli okazję dwukrotnie mierzyć się z ekipą Gwiazdy Południa". Jak dobrze wiemy w ubiegłą środę mistrzowie Niemiec również mieli okazję mierzyć się z RB Lipsk. Pierwszy mecz (na Allianz Arenie) zakończył się zwycięstwem 3:0, podczas gdy w rewanżowym meczu (na Red Bull Arenie) Bayern pokonał swoich rywali 5:4.

Jutrzejsza wizyta wicemistrzów Niemiec na arenie w Monachium będzie dopiero ich drugą wizytą. We wspomnianym wyżej zwycięstwie 3:0 monachijczycy pokazali prawdziwą klasę i udzielili swoim rywalom lekcję futbolu − mimo wszystko od tamtego momentu wiele się już zmieniło w grze RBL.

Ostatnie trzy spotkania:

25 październik 2017

RB Lipsk 1:1* Bayern Monachium

13 maj 2017

RB Lipsk 4:5 Bayern Monachium

21 grudzień 2016

Bayern Monachium 3:0 RB Lipsk

Początek rywalizacji pomiędzy FCB a RBL miał miejsce dokładnie na trzy dni przed Wigilią Bożego Narodzenia w ramach meczu 16. kolejki Bundesligi. Wówczas zespół prowadzony przez Carlo Ancelottiego nie dał gościom z Lipska najmniejszych szans i pokonał ich 3:0 po bramkach Thiago, Xabiego Alonso oraz Roberta Lewandowskiego.

Z kolei w przedostatnim pojedynku ligowym 13 maja 2017 roku w meczu 33. kolejki Bayern w prawdziwym horrorze ograł lipszczan 5:4. tamtego wieczoru kilkadziesiąt tysięcy fanów na Red Bull Arenie mogło oglądać wielki spektakl, zaś widzowie zgromadzeni przez telewizorami zostali dosłownie wkręceni w fotel w obliczu wielkiego widowiska jakie zaprezentowali zawodnicy Bayernu i RB Lipsk.

Łącznie padło 9 bramek, jednakże końcówka jak i sam przebieg spotkania, to istny horror dla obu ekip. Choć  „Bawarczycy"  przegrywali 4:2, to w samej końcówce spotkania klub ze stolicy Bawarii zaliczył wielki comeback i wywiózł z Lipska trzy punkty. W ostatnich sekundach Arjen Robben mimo potwornego zmęczenia w indywidualnym rajdzie przebiegł niemalże połowę boiska i przelobował golkipera RB Lipsk w sytuacji sam na sam dając swoim kolegom zwycięstwo − monachijczycy dosłownie powrócili z piekła do nieba.

Siebert rozjemcą zawodów w Hoffenheim

Jutrzejszy szlagierowy hit 10. kolejki niemieckiej Bundesligi poprowadzi doskonale nam znany Daniel Siebert, który w swojej dotychczasowej karierze 10-krotnie prowadził już spotkania z udziałem Bayernu Monachium.

Do momentu ostatniego pojedynku z TSG Hoffenheim 33-letni nauczyciel z Berlina był szczęśliwym talizmanem bawarskiego zespołu − w 9 spotkaniach piłkarze „Gwiazdy Południa" nie ponieśli żadnej porażki (pięć zwycięstw oraz cztery remisy). Niestety w 10. meczu z udziałem Sieberta Bayern został pokonany przez TSG 1:0.

Swoją licencję DFB Daniel Siebert otrzymał w 2007 roku, zaś swój debiut w zaliczył sędziując mecz 2. Bundesligi dwa lata później. Z kolei w sezonie 2012/13 został mianowany arbitrem w 1. Bundeslidze. W 2015 roku nauczyciel z Berlina otrzymał licencję FIFA, co czyni go najmłodszym arbitrem FIFA z Niemiec.

Na arenie międzynarodowej od 2015 roku 33-latek miał już okazję prowadzić 13 spotkań, z czego cztery w Lidze Mistrzów oraz jeden w Pucharze Europy. Po raz ostatni Daniel Siebert miał okazję sędziować pojedynek w LE w fazie grupowej pomiędzy Lyonem a Atalantą Bergamo. Skład sędziowski na mecz prezentuje się następująco:

Sędzia główny: Daniel Siebert (Berlin)
Asystenci: Koslowski (Berlin), Seidel (Hennigsdorf)
Czwarty sędzia: Schlager (Rastatt)

Niesamowita historia od 2009 roku

Jedną z najciekawszych rzeczy dotyczących RB Lipsk jest ich historia, albowiem klub powstał dokładnie 19 maja 2009 roku! Drużyna "Byków" z roku na rok wywalczała sobie awans do kolejnych lig w Niemczech, po czym w 2016 roku zespół awansował do 1. Bundesligi.

Założycielem zespołu z Saksonii jest koncern Red Bull. W związku z zakazem używania nazw firmowych w niemieckich nazwach klubów piłkarskich drużyna została nazywana „RasenBallsport Lipsk” zamiast Red Bull Lipsk. Dla przykładu, w Austrii prawo tego nie zabrania i mamy taki zespół jak Red Bull Salzburg.

Począwszy od sezonu inaugurującego 2009/2010 ekipa z Lipska z roku na rok pięła się coraz wyżej w niemieckich rozgrywkach. Upragniony awans do 1. Bundesligi nastąpił w sezonie 2015/2016, kiedy to drużynę prowadził Ralf Rangnick i zajął z „Bykami” drugie miejsce, gwarantujące grę w najwyższym szczeblu niemieckich rozgrywek.

Właścicielem klubu jest Dietrich Mateschitz, czyli austriacki miliarder i jeden z głównych założycieli przedsiębiorstwa Red Bull GbmH. Co więcej, 72-latek jest ponadto właścicielem dwóch zespołów Formuły 1: Red Bull Racing oraz Scuderia Toro Rosso. Majątek Austriaka wycenia się na 13,4 mld euro.

Okiem eksperta, czyli Martin Huć dla DieRoten.pl

Z ogromną przyjemnością mam zaszczyt zaprosić was do zapoznania się z opinią miłośnika Bayeru Leverkusen oraz wielkiego kibica niemieckiej Bundesligi. Martin Huć prywatnie jest dziennikarzem i redaktorem serwisu BayerLeverkusen.pl oraz gazety „Kulisy Powiatu Kluczbork-Olesno".

− Najprościej byłoby napisać, że Lipsk i Werner będą mieli w tym meczu sporo do udowodnienia po pucharowej porażce. Jednak myślę, że RB ciągle musi wszystkim coś udowadniać, dlatego ich mecze niosą ze sobą ciągle jakieś dodatkowe emocje. No a ten z Bayernem tym razem będzie wyjątkowy, tym bardziej, że pucharowy pojedynek dostarczył mnóstwo złości, kontrowersji, no i granica w nim pomiędzy porażką a wygraną była bardzo cienka.

Tym razem nikt już nie ma aż tyle do stracenia. W przypadku zwycięstwa żadna z drużyn nie oddali się za bardzo od drugiej w tabeli, więc oczekuję otwartej, ofensywnej gry. Teoretycznie Bayern jest faworytem, bo po zmianie trenera wrócił na zwycięską ścieżkę, no i gra u siebie. Inna sprawa, że Lipsk ostatnio potrafił wywieźć komplet punktów z Dortmundu.

Można tak ciągle wymieniać kolejne za i przeciw, a tak naprawdę ponownie może się skończyć remisem, albo minimalną wygraną którejś z drużyn, bo są to myślę obecnie ekipy w podobnej firmy. Oby jednak tym razem o wygranej nie przesądził rzut karny.

James, Coman i Javi gotowi do gry

Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy mecz z RB Lipsk jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed spotkaniem.
 
Pewnym jest, że Jupp Heynckes nie będzie mógł skorzystać z usług takich zawodników jak Manuel Neuer, Juan Bernat oraz Franck Ribery. Jak już dobrze wiemy przez najbliższe trzy tygodnie „Bawarczycy” będą musieli sobie radzić bez Thomasa Muellera.
 
Na całe szczęście Jupp Heynckes podczas dzisiejszej konferencji prasowej ujawnił, że zarówno Javi Martinez, Kingsley Coman jak jak James Rodriguez są gotowi do gry w nadchodzącym spotkaniu.
− James miał problemy i ból pleców i nie mógł się ruszać przed meczem pucharowym z Lipskiem. Na całe szczęście jest już wszystko w porządku i znajdzie się w jutrzejszej kadrze na mecz. Javi trenował dziś bardzo dobrze bez żadnych problemów. Również jest dostępny na jutrzejszy mecz − powiedział dziś trener mistrzów Niemiec.
 
 
Podczas wspomnianej już wyżej konferencji prasowej Jupp Heynckes nie szczędził także pochwał pod adresem Jerome'a Boatenga, który jak podkreślił trener z meczu na mecz gra co raz lepiej. Jak zwykle ostateczną decyzyję odnośnie tego kto zagra jutro od początku 72-letni Niemiec podejmie po ostatnim treningu.
− Jerome Boateng radzi sobie bardzo dobrze. O tym kto zagra jutro od początku zadecyduję w ciągu kilku najbliższych godzin. Boateng, Martinez, James i Coman są gotowi do gry w sobotę.  Boateng z meczu na mecz staje się co raz to lepszy! Razem wraz ze wsparciem naszych kibiców jesteśmy siłą! − kontynuował z pełnym przekonaniem.

Garść ciekawostek:

− Do tej pory mistrzowie Niemiec mieli okazję mierzyć się z RB Lipsk trzykrotnie.
− Dla Juppa Heynckesa będzie to dopiero drugi mecz w roli trenera przeciwko ekipie RBL.
− RB Lipsk wygrało 4 ostatnie spotkania w niemieckiej ekstraklasie.
− Bayern Monachium jest niepokonany od 26 spotkań na własnym podwórku w Bundeslidze.
− W 10 z 11 ostatnich spotkań Bayernu na Allianz Arenie w lidze średnia bramek wynosi więcej niż 2,5.
− 22-letni Joshua Kimmich w latach 2013-2015 występował w drużynie RB Lipsk.
− Od momentu powrotu Juppa Heynckesa Bayern wygrał wszystkie 4 spotkania.
− RB Lipsk wygrało 4 ostatnie mecze w lidze z 1-bramkową różnicą bramek.
− Wicemistrzowie Niemiec stracili już w tym sezonie 10 bramek!
− Najlepszym strzelcem RB Lipsk jest Timo Werner, który ma na swoim koncie 6 bramek we wszystkich rozgrywkach.
− Robert Lewandowski jest najlepszym strzelcem Bayernu Monachium na ten moment (13 trafień)
− Monachijczycy zdobyli co najmniej 2 bramki w 10 z 11 ostatnich spotkaniach na Allianz Arenie w lidze.
− Jeśli Robben strzeli choć jedną bramkę, to przegoni Elbera i stanie się najlepszym strzelcem FCB spoza Niemiec w historii klubu.
− Snajper RB Lipsk Timo Werner przegrał wszystkie 7 spotkań w swojej karierze przeciwko Bayernowi.
− Hasenhuettl przegrał wszystkie 4 spotkania przeciwko FCB w roli trenera (2 jako trener Ingolstadt i 2 jako trener RB Lipsk).
− Bayern wygrał w tym sezonie 3 mecze u siebie oraz raz zremisował.
− Porażka 3:0 RBL w minionym sezonie była ich najcięższą porażką w Bundeslidze.
− W 4 spotkaniach pod wodzą Heynckesa klub ze stolicy Bawarii nie stracił bramki z otwartej gry.
− Serwis „Transfermarkt.de” wycenia kadrę RB Lipsk na łączną sumę 256,58 milionów euro.
− Dla porównania zespół prowadzony przez Juppa Heynckesa wycenia się na 598,65 milionów euro.
− Bazując na wszystkich występach do tej pory, średnia wieku wyjściowej XI Bayernu jest najstarsza w lidze.
− RB Lipsk dwukrotnie ponosiło już porażkę w tym sezonie (obie na wyjazdach).
− Dla porównania średnia wieku jedenastek wystawianych przez Hasenhuettla jest najmłodsza w Bundeslidze.
− Sędziowie w trzech spotkaniach pomiędzy FCB a RBL pokazali łącznie 8 żółtych i 2 czerwone kartki.
− Najlepszym asystującym zawodnikiem w FCB jest Thomas Mueller (4 asysty).
− Grający w RB 22-letni Benno Schmitz to wychowanek Bayernu, który opuścił Monachium latem 2014 roku.
− Niklas Suele nie dopuścił się nawet jednego faulu w 7 rozegranych do tej pory spotkaniach ligowych.

 Stach Gabriel

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...