Sezon 2022/23 zaczyna wchodzić już w decydującą fazę! Bayern Monachium już jutro zmierzy się z ekipą Bayeru 04 Leverkusen w ramach rozgrywek Bundesligi.
Mecz: Bayer 04 Leverkusen vs FC Bayern
Rozgrywki: Bundesliga
Szczebel: 25. kolejka
Stadion: BayArena w Leverkusen
Termin: Niedziela, 19 marca, 17:30
Faworyt bukmacherów: Zwycięstwo Bayernu (kurs 1,58)
W porównaniu do ostatnich spotkań, tym razem podopieczni Juliana Nagelsmanna mieli zdecydowanie więcej czasu na przygotowania i odpowiednią regenerację po serii kilku angielskich tygodni – po ponad tygodniowej przerwie, monachijczycy do akcji powrócą jutrzejszego późnego popołudnia.
W ramach dwudziestej piątej kolejki rozgrywek niemieckiej pierwszej Bundesligi, rywalem zespołu rekordowego mistrza Niemiec będzie Bayer 04 Leverkusen, który od bardzo wielu lat uchodzi za jednego z najgroźniejszych przeciwników bawarskiego klubu na krajowym podwórku.
Miejscem jutrzejszego szlagierowego starcia ligowego będzie BayArena w Leverkusen, która w przeszłości wielokrotnie gościła już „Bawarczyków”. Początek tego boju o jakże cenne 3 punkty zaplanowano dokładnie 17:30.
Bukmacherzy stawiają na zwycięstwo gości z Monachium, ale Joshua Kimmich i spółka nauczeni przeszłością, nie zamierzają lekceważyć swoich przeciwników i podchodzą do tej rywalizacji z należytym szacunkiem. Niemniej jednak gracze FCB są bardzo zdeterminowani, aby dopisać do swojego dorobku komplet punktów i udać się na marcową przerwę reprezentacyjną w doskonałych humorach.
Kanonada strzelecka w Monachium
Jednego można być pewnym – Julian Nagelsmann i jego podopieczni nie rzucali słów na wiatr, kiedy na przestrzeni ostatnich tygodni wielokrotnie powtarzali o konieczności poprawienia się w wielu aspektach gry – zarówno w obronie, jak i również w ataku.
Co prawda momentami gra „Bawarczyków” pozostawia nadal wiele do życzenia i choć czasami brakuje koncentracji przez całe 90 minut, to mając na uwadze ostatnie występy monachijczyków, drużyna poczyniła niemały progres, co można było dostrzec chociażby w dwumeczu z Paris Saint-Germain (3:0 dla bawarskiego klubu).
Jeśli zaś mowa o ostatnim pojedynku o stawkę, to tydzień temu w sobotę, mistrzowie Niemiec w 24. kolejce Bundesligi podejmowali na własnym podwórku drużynę Augsburga. Koniec końców 75 000 widzów zgromadzonych na Allianz Arenie było świadkiem wielkiej kanonady strzeleckiej.
Bayern rozbił swoich rywali 5:3, choć warto podkreślić, że tych 3 straconych bramek można było uniknąć, czego też świadomi są piłkarze „Gwiazdy Południa”. Co do listy strzelców FCB, wpisali się na nią kolejno Joao Cancelo, Benjamin Pavard (dwukrotnie), Leroy Sane oraz Alphonso Davies. Tradycyjnie też przyjrzyjmy się liczbom podopiecznych Nagelsmanna w bieżącym sezonie:
− 27 zwycięstw, 7 remisów i 2 porażki
− Bramki 111:32
− Średnio 2,44 pkt na mecz
− Średnio 3,08 bramek na mecz
− Superpuchar Niemiec
− Nie możemy spocząć na laurach, liga jest w tym sezonie zacięta. Kwiecień będzie dla nas bardzo ekscytujący z racji na mecze w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów – powiedział po meczu trener Nagelsmann.
Co do rozgrywek Bundesligi, to po rozegraniu dwudziestu czterech oficjalnych kolejek w niemieckiej pierwszej lidze w sezonie 2022/2023, klub ze stolicy Bawarii zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 52 punktów i bilansem bramkowym 71:25 (15 zwycięstw, 7 remisów i 2 porażki).
BayArena w Leverkusen
Areną nadchodzącego szlagierowego starcia 25. kolejki Bundesligi będzie wspomniana wcześniej BayArena, której historia sięga połowy lat 50’. Mogący pomieścić 30,210 widzów obiekt został zbudowany w latach 1956-1958 i pierwotnie nazywany był jako „Ulrich-Haberland-Stadion”.
W kolejnych latach stadion przechodził kolejne modernizacje, jednakże dopiero w latach 90' doczekał się kapitalnego remontu. Wówczas obiekt ten stał się jednym z najnowocześniejszych w całej Europie. Ostatnie prace budowlane odbyły się w latach 2008-09.
Najwyższe zwycięstwo „Aptekarzy” na BayArenie miało miejsce 16 kwietnia 1979 roku, kiedy to w ramach 31. kolejki 2. Bundesligi Bayer rozbił Rot-Weiss Ludenscheid aż 8:1.
Bayer gra dalej w Lidze Europy
Jeśli mowa o jutrzejszych rywalach Bayernu w Bundeslidze, to póki co Bayer 04 spisuje się stosunkowo przeciętnie. Przy okazji warto wspomnieć, że na początku października minionego roku nowym trenerem został mianowany Xabi Alonso. Mając na uwadze wszystkie rozgrywki krajowe i europejskie, to piłkarze B04 wygrali 14 z 35 spotkań (6 remisów oraz 15 porażek).
Co do ostatniego meczu o stawkę, to w ubiegły czwartek ekipa „Aptekarzy” w ramach rewanżowego starcia 1/8 finału Ligi Europy, mierzyła się na wyjeździe z węgierską ekipą Ferencvarosi TC. Niemiecki klub bardzo dobrze zaczął spotkanie na Groupama Arenie i już w trzeciej minucie kolegów z zespołu na prowadzenie wyprowadził Moussa Diaby, który wykorzystał dogranie Edmona Tapsoby.
W kolejnych minutach byliśmy świadkami dość jednostronnego pojedynku, w którym przeważali głównie „Aptekarze”. Węgrzy co prawda również mieli swoje okazje bramkowe, ale to goście z Leverkusen byli skuteczniejsi pod bramką – w 81. minucie na 2:0 podwyższył Amine Adli. Wynik nie uległ już zmianie i Bayer zasłużenie awansował do etapu 1/4 finału Ligi Europy (4:0 w dwumeczu dla B04).
− Myślę, że to był bardzo poważny występ. Pokazaliśmy dojrzałość, a to jest dla nas ważniejsze, ponieważ budujemy ideę i budujemy mentalność. Stworzyliśmy wiele szans – powiedział po meczu trener Alonso.
Sytuacja w tabeli niemieckiej pierwszej Bundesligi prezentuje się obecnie w miarę przejrzyście. Bayer Leverkusen 04 po rozegraniu 24 kolejek zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 34 punktów. Na wynik ten przełożyło się – 10 zwycięstw, 4 remisy oraz 10 porażek, zaś w przypadku bilansu bramkowego mówimy o 43 zdobytych i 39 straconych golach.
Bogata historia spotkań i wielka tradycja
Od wielu lat pojedynki „Bawarczyków” z drużyną z Leverkusen budzą nie tylko spore zainteresowanie i wielkie emocje, ale i również należą do jednych z najbardziej zaciętych starać w niemieckim futbolu. Jutrzejszego późnego wieczoru kibice z całą pewnością mogą wyczekiwać kolejnego wielkiego widowiska i być może gradu bramek.
Zgodnie z tradycją przyjrzyjmy się statystykom, które prowadzi bardzo dobrze znany nam serwis „Worldfootball.net”. Póki co obie ekipy miały okazję mierzyć się ze sobą przy 96 okazjach (licząc wszystkie rozgrywki). Jak można było się spodziewać bilans spotkań stanowczo przemawia na korzyść monachijczyków.
Póki co zawodnicy Bayernu odnieśli łącznie 59 zwycięstw, 18-krotnie remisowali oraz 19 razy schodzili z boiska jako pokonani. Na korzyść mistrzów Niemiec przemawia także bilans bramkowy − w końcu mowa o 194 strzelonych oraz 111 straconych golach. Tym samym średnia bramek w tych starciach wynosi dokładnie 3,18!
Sięgnijmy jednak pamięcią wstecz − po raz pierwszy FCB miało okazję mierzyć się z „Aptekarzami” w końcówce lat 70’, a będąc dokładniejszym 11 sierpnia 1979 roku. Tamtego popołudnia monachijczycy pod wodzą Pala Csernaia w meczu pierwszej kolejki nowego sezonu ligowego ograli Bayer 3:1, zaś bramki dla „Gwiazdy Południa” zdobywali kolejno Duernberger, Rummenigge oraz Janzon.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni Bayern miał okazję rywalizować z Bayerem 04 Leverkusen w meczu o stawkę 30 września minionego roku, kiedy to obie ekipy walczyły ze sobą w ramach 8. kolejki rundy jesiennej.
Koniec końców podopieczni Juliana Nagelsmanna pokazali się z bardzo, ale to bardzo dobrej strony i rozbili swoich rywali z Nadrenii Północnej-Westfalii 4:0. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców tamtego wieczoru wpisali się kolejno Leroy Sane, Jamal Musiala, Sadio Mane oraz Thomas Mueller.
Mane w roli środkowego napastnika?
Jedno jest pewne – w nadchodzącym starciu rozgrywek Bundesligi, niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie bez co najmniej trzech zawodników pierwszego składu. Jednym z tych piłkarzy jest nieobecny od wielu tygodni Manuel Neuer, który ma być gotowy do gry od sezonu 2023/24.
To nie koniec nieobecności w zespole rekordowego mistrza Niemiec, albowiem poza kadrą znajdą się także Eric Maxim Choupo-Moting (problemy z plecami), Lucas Hernandez (zerwane więzadło krzyżowe), który kilka dni temu ponownie zwiększył obciążenie treningowe i powrócił do sprintów.
Podczas piątkowej konferencji prasowej, trener Julian Nagelsmann zdradził także, że mimo pewnych problemów mięśniowych, Mathys Tel powinien być gotowy do gry. Niemniej jednak funkcję napastnika najpewniej pełnić będzie sprowadzony zeszłego lata z Liverpoolu Sadio Mane.
− Choupo jest wyłączony z gry. Ma problemy z plecami i nie może grać. Mathys Tel miał małe problemy mięśniowe. Nie jest to nic dramatycznego. Nie sądzę, że będzie wyłączony. Wszyscy inni są sprawni – powiedział trener Nagelsmann.
Co prawda zagrożonych zawieszeniem w przypadku otrzymania pięciu żółtych kartek jest trzech graczy Bayernu (m. in. Matthijs de Ligt), ale jak podkreślił trener Nagelsmann podczas konferencji prasowej – niezależnie od sytuacji kartkowej, pierwszeństwo do gry będą mieli piłkarze znajdujący się w najwyższej formie.
− Chodzi o to, żeby pokonać Bayer. Nie możemy usiąść i zrelaksować się. Wprowadzam do gry zawodników z najlepszą formą, niezależnie od tego, kto jest zagrożony żółtą kartką, a kto nie – dodał.
− Nie zawsze można zapobiec żółtej kartce. Moi piłkarze są jednak wystarczająco inteligentni i są tego świadomi – podsumował Julian Nagelsmann.
Popis duetu Muellendowski
W historii niemieckiego futbolu możemy wyróżnić wiele niesamowitych rywalizacji, które ciągnęły się latami ‒ nie inaczej jest w przypadku spotkań Bayernu Monachium z Bayerem 04 Leverkusen. Mowa jest nie tylko o potyczkach w ramach Bundesligi, ale i również Pucharu Niemiec.
Jak już mogliście przeczytać wcześniej, pomiędzy tymi drużynami doszło już w sumie do 96 meczów, zaś średnia strzelanych bramek świadczy tylko o tym, że jutrzejszego późnego popołudnia możemy być świadkami gradobicia bramek. Niemniej jednak biorąc pod uwagę historię tych potyczek, mało jest ekip w Niemczech, które są tak niewygodnymi przeciwnikami dla „Bawarczyków”.
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat młodsi i starsi fani byli świadkami licznych ekscytujących spotkań FCB z „Aptekarzami”. Jeśli mowa o drużynie rekordowego mistrza Niemiec, to jeden z najciekawszych meczów (z punktu widzenia fana Bayernu) miał miejsce w sezonie 2017/18, kiedy to podopiecznym legendarnego Juppa Heynckesa przyszło mierzyć się z B04 w półfinale DFB Pokal.
17 kwietnia 2018 roku klub ze stolicy Bawarii dał swoim rywalom z Leverkusen niemałą lekcję gry w piłkę. Zawodnicy „Gwiazdy Południa” dosłownie zmiażdżyli Bayer i choć Ci zdołali strzelić dwie bramki honorowe, to ostatecznie goście z Monachium rozbili Bendera i spółkę aż 6:2, wchodząc do finału rozgrywek z przytupem (ostatecznie po to, aby polec z Eintrachtem 3:1, którego trener Kovac został następnie szkoleniowcem FCB).
Wracając do meczu na BayArenie ‒ genialny wręcz występ zaliczył wtedy duet Lewandowski i Mueller. Worek z bramki został otwarty już w 3. minucie, kiedy to polski snajper wykorzystał dogranie Martineza. Zaledwie sześć minut później „Lewy” skompletował dublet i choć gospodarze odpowiedzieli jeszcze golem kontaktowym w pierwszej połowie, to w drugich 45 minutach swoim geniuszem popisał się Thomas Mueller, który to z kolei skompletował hat-tricka. Swoje trzy grosze dołożyli także Thiago oraz Leon Bailey (dla Leverkusen).
Komentarze