DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kompromitacja w Sinsheim! Bayern znów pokonany!

fot. m.iacobucci.tiscali.it / Photogenica

Bayern Monachium ma już za sobą czterdziesty dziewiąty mecz o stawkę w sezonie 2023/24. Tym razem drużynie prowadzonej przez Thomasa Tuchela przyszło mierzyć się w Lidze Mistrzów.

Raport meczowy

TSG 1899 Hoffenheim

Logo TSG 1899 Hoffenheim
4-2

FC Bayern

Logo FC Bayern

Nie tak dawno temu dobiegło końca kolejne spotkanie z udziałem zawodników rekordowego mistrza Niemiec, którzy tym razem w ramach 34. kolejki rozgrywek niemieckiej 1. Bundesligi mierzyli się na wyjeździe z TSG Hoffenheim. Dla FCB był to zarazem 49. mecz o stawkę w kampanii 2023/2024.

REKLAMA

Koniec końców starcie na RheinNeckerArena w Sinsheim zakończyło się wynikiem 4:2 na korzyść ekipy z Sinsheim, która mimo iż przegrywała 0:2, to ostatecznie zdołała strzelić 4 bramki… Jeśli mowa o golach dla bawarskiego klubu, to na listę strzelców wpisali się Mathys Tel oraz Alphonso Davies.

Warto odnotować, iż było to zarazem ostatnie spotkanie ligowe „Bawarczyków” w tym sezonie. Podczas gdy niektórzy gracze udadzą się na wakacje, to spora grupa piłkarzy dołączy wkrótce do swoich reprezentacji narodowych z racji na zbliżające się mistrzostwa Europy w Niemczech.

Jeśli mowa o tabeli ligowej, to klub ze stolicy Bawarii uplasował się ostatecznie na trzecim miejscu i tym samym Thomas Mueller i spółka pożegnali się z możliwością rywalizacji o Superpuchar Niemiec w nadchodzącym sezonie 2024/2025.

Szpital w Bayernie

Mając na uwadze spotkanie sprzed tygodnia, kiedy to klub ze stolicy Bawarii w ramach 33. kolejki niemieckiej Bundesligi pokonali u siebie VfL Wolfsburg (po bramkach Lovro Zvonarka oraz Leona Goretzki), trener Thomas Tuchel zdecydował się dokonać łącznie trzech zmian w wyjściowej XI.

REKLAMA

Jeśli natomiast mowa o nieobecnych, to poza kadrą FCB na dzisiejsze zawody w Sinsheim znalazło się aż dziesięciu zawodników pierwszej drużyny rekordowego mistrza Niemiec. Wśród nich można wymienić przede wszystkim króla strzelców Bundesligi, czyli Harry’ego Kane’a.

Ponadto listę tę uzupełniają jeszcze Sacha Boey (kontuzja mięśniowa), Kingsley Coman (kontuzja mięśniowa), Bouna Sarr (brak gotowości), Jamal Musiala (problemy z kolanem), Leroy Sane (problemy z kością biodrową), Serge Gnabry (kontuzja mięśniowa), Raphael Guerreiro (kontuzja kostki), Kim Min-jae (kontuzja kostki) oraz Eric Maxim Choupo-Moting (grypa).

REKLAMA

Mistrzowie Niemiec dzisiejsze starcie na stadionie w Sinsheim rozpoczęli więc w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, Joshua Kimmich, Matthijs de Ligt, Eric Dier oraz Dayot Upamecano w obronie. Duet środkowych pomocników tworzyli Aleksandar Pavlovic oraz Konrad Laimer.

Jeśli mowa o ofensywnym trio, to Thomas Tuchel postawił na Thomasa Muellera, Leona Goretzkę oraz Mathysa Tela. Na ławce rezerwowych zasiedli: Daniel Peretz, Sven Ulreich, Bryan Zaragoza, Noussair Mazraoui, Lovro Zvonarek, Max Scholze, Matteo Perez Vinlof oraz Adam Aznou.

Kompromitacja i hat-trick Kramarica

Jak można było się spodziewać, goście z Monachium zaczęli bardzo odważnie i ofensywnie – na pierwszą bardzo groźną akcję nie musieliśmy czekać zbyt długo, albowiem chwilę po rozpoczęciu spotkania, bliski szczęścia był Mathys Tel, jednakże Oliver Baumann skutecznie wybronił strzał młodego Francuza.

Monachijczycy nie poddawali się jednak i chwilę później po świetnej akcji Daviesa i Muellera, wspomniany wyżej Mathys strzelił bramkę na 1:0 w 4. minucie meczu. Z kolei kilkadziesiąt sekund później, swoje trzy grosze dołożył także „Phonzie”, który wykorzystał dogranie Mathysa i podwyższył prowadzenie „Bawarczyków” na 2:0. Pojedynek w Sinsheim nabierał tempa z upływem każdej minuty, czego efektem był kontaktowy gol TSG w ósmej minucie za sprawą Beiera. Choć wydawało się, że po tych kilku minutach fani będą oglądać pełne goli widowisko, to gra uspokoiła się znacząco i ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 na korzyść FCB, choć bliscy szczęścia byli jeszcze chociażby Mueller czy Kramaric.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zbyt dużej zmianie, albowiem zarówno goście, jak i również gospodarze, przy każdej sposobności starali się przeprowadzić groźne ataki – w 53. minucie na 3:1 mógł strzelić Davies, ale uderzenie Kanadyjczyka w ostatniej chwili zostało zablokowane przez Kabaka.

REKLAMA

Niestety w 68. minucie trafieniem na 2:2 odpowiedział Andrej Kramaric, który wykorzystał idealne dogranie Bebou. Kto jednak powiedział, że TSG odpuści po dwóch trafieniach? Fatalne zachowanie FCB w obronie ponownie wykorzystał Kramaric i to dwukrotnie – najpierw w 84. minucie, a następnie w 87. minucie starcia w Sinsheim. Koniec końców „Bawarczycy” zaliczyli kolejny kompromitujący występ w tym sezonie (na całe szczęście już ostatni) i ponieśli w pełni zasłużoną porażkę 2:4.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...