Po słabym spotkaniu we środę, Bayern Monachium stanie przed szansą zmazania plamy za dotkliwą porażkę. Okazja do tego wydaje się teoretycznie całkiem dobra, bowiem rywale to czerwona latarnia ligi.
Przed Bayernem kolejne spotkanie w Bundeslidze. Wprawdzie kibicom „Dumy Bawarii” trudno będzie szybko zapomnieć o słabym występie w Barcelonie, ale zapewne każdy w Monachium liczy, że spotkanie w Bochum rozpocznie kolejną serię zwycięstw.
Bawarczycy pomimo wszystko powinni mieć całkiem niemałe powody do optymizmu. Wystarczy przypomnieć bardzo dobry występ „Die Roten” sprzed tygodni, kiedy to podopieczni Vincenta Kompany’ego zwyciężyli 4-0.
Rywal
VfL Bochum wydaje się idealnym kandydatem na „podreperowanie nastrojów”. Wszak zespół z Zagłębia Rury zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Bundesligi i zgromadził na swoim koncie ledwie jedno „oczko”.
W ostatnim spotkaniu Bochum uległo na wyjeździe Hoffenheim 1-3 i po meczu doszło do poważnych zmian w ekipie VfL. Zwolniony został nie tylko trener, Peter Zeidler, ale również dyrektor sportowy klubu - Marc Lettau. Gospodarzy w sobotnim spotkaniu poprowadzi dotychczasowy asystent, Markus Feldhoff.
- Musimy pokazać to, co nas wyróżnia. Postawić się Bayernowi. Chcemy pokazać, że trzymamy się razem. Bayern Monachium jest jednym z najlepszych zespołów na świecie. To wspaniale, że mamy okazję się wykazać i rywalizować z tymi drużynami w lidze - powiedział trener VfL.
REKLAMA
Sytuacja kadrowa
Poprawia się sytuacja w obozie bawarskim. Do gry wrócił już Jamal Musiala i bardzo możliwe, że jutro wystąpi już od pierwszych minut. Do pełni sprawności wracają także Josip Stanišić, Sacha Boey i Hiroki Ito, ale żaden z nich nie wznowił jeszcze zajęć z drużyną i najpewniej nie znajdą się w meczowej kadrze. Podobnie zresztą jak Aleksandar Pavlović, który złamał obojczyk.
- Wygląda to dobrze. Następny tydzień będzie dla nas fizycznie najtrudniejszy. Czekają nas mecze w niedzielę, środę i sobotę. Wchodzimy w ten tydzień z pełnym składem, fizycznie i mentalnie świeżym. Kolejne spotkanie po Barcelonie jest bardzo ważne dla nas wszystkich - mówił Vincent Kompany na przedmeczowej konferencji.
Gospodarze także muszą się liczyć z kilkoma absencjami. Mowa o takich zawodnikach jak Bernardo, Matus Bero, czy Myron Boadu.
Historia
W ostatnich “meczach przyjaźni” nie brakowało bramek. Dość powiedzieć, że w ostatnich pięciu spotkaniach pomiędzy Bayernem i Bochum padło…28 goli! Ciekawie było przede wszystkim w na wyjazdach, gdzie Bayern potrafił zwyciężyć nawet 7-0 (w sezonie 2022/23), ale także sensacyjnie ulec 2-4 (2021/22), a także ostatnio 2-3.
VfL Bochum - Bayern Monachium: Przedmeczowe fakty i ciekawostki
Komentarze