Szukaj
Od lutego do końca maja bieżącego roku, kibice Bayernu Monachium byli świadkami wielkiej sagi związanej z poszukiwaniami nowego trenera…
Na ten moment w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec wciąż jest wiele niewiadomych, jeśli mowa o przyszłości poszczególnych zawodników.
Nie brakowało różnicy zdań wśród sterników monachijskiego klubu przy wyborze następcy Thomasa Tuchela. Uli Hoeness oraz Karl-Heinz Rummenigge rozmawiali z Hansim Flickiem, ale Max Eberl oraz Christoph Freund nalegali na Vincenta Kompane'go.
Bardzo możliwe, że już niebawem poszukiwania nowego trenera klubu ze stolicy Bawarii w końcu dobiegną końca...
W Monachium wciąż gorąco. Bawarczycy wciąż nie ogłosili nowego szkoleniowca, a media raz po raz przedstawiają kulisy poszukiwań następcy Thomasa Tuchela. Niektóre wieści mogą wydawać się zaskakujące...
Nie jest już żadną tajemnicą, że z dniem 30 czerwca 2024 roku, rozwiązana zostanie umowa obecnego szkoleniowca monachijczyków, czyli Thomasa Tuchela.
Od ponad dwóch miesięcy nowym członkiem zarządu do spraw sportu w bawarskim klubie jest Max Eberl (poprzednio funkcję tę sprawował Hasan Salihamidzic).
Czy Bayern Monachium w końcu znajdzie upragnione rozwiązanie na stołek trenerski w miejsce odchodzącego Thomasa Tuchela? Niewykluczone, że nastąpi to już niebawem…
Po tym jak Thomas Tuchel nie doszedł do porozumienia ze sternikami Bayernu Monachium, niektóre media typowały, że nowym szkoleniowcem "Die Roten" zostanie Roberto De Zerbi. Jak się jednak okazuje, i tym razem był to chybiony typ.
Nie dalej jak wczoraj, klub ze stolicy Bawarii ogłosił, że swoje pierwsze profesjonalne kontrakty z Bayernem podpisało trzech młodych piłkarzy.
W przypadku kobiecej drużyny Bayernu Monachium, sezon 2023/2024 niemalże dobiegł już do samego końca.
Przed spotkaniem z VfL Wolfsburg, Bouna Sarr oraz Eric Maxim Choupo-Moting zostali oficjalnie pożegnani przez klubowych działaczy. Niektórych mogło zdziwić, że to samo nie spotkało Thomasa Tuchela.
Trwa poszukiwanie nowego szkoleniowca Bayernu Monachium. Po wczorajszym spotkaniu nie mogło zabraknąć pytań o ten właśnie temat i tradycyjnie na pytania mediów odpowiadał Max Eberl.
Ralf Rangnick ostatecznie nie zdecydował się podjąć pracy w Bayernie Monachium. Taka decyzja 65-latka była nie tylko zaskoczeniem dla mediów i kibiców, ale przede wszystkim włodarzy bawarskiego klubu.
W ramach pierwszego półfinału Champions League, Bayern Monachium mierzył się wczoraj na własnym podwórku z Realem Madryt.
Na ten moment w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec możemy wyróżnić czterech, a nawet pięciu nominalnych skrzydłowych.
Mimo zwycięstwa nad Eintrachtem Frankfurt, trener Thomas Tuchel ma teraz kolejne „dwa powody” do zmartwień, jeśli mowa o sytuacji kadrowej.
Od dłuższego już czasu jednym z najgłośniejszych tematów związanych z Bayernem Monachium pozostają poszukiwania nowego trenera od sezonu 2024/2025.
Od dłuższego już czasu jednym z głównych tematów związanych z Bayernem Monachium w mediach jest dalsza przyszłość Alphonso Daviesa.
Kolejna fatalna postawa Bayernu tylko poteguje pytania odnośnie przyszłości Thomasa Tuchela. 50-letni szkoleniowiec poprowadzi jednak z całą pewnoscią "Die Roten" w kolejnym spotkaniu.
Bez wątpienia najlepszą obecnie drużyną w całej Europie jest Bayer 04 Leverkusen, który od początku sezonu nie ma sobie równych.
Z początkiem marca 2024 roku, nowym członkiem zarządu do spraw sportu w bawarskim klubie został Max Eberl.
Wśród zawodników, których kontrakty wygasają za rok, wyróżnić można między innymi grającego na pozycji skrzydłowego Leroya Sane.
Xabi Alonso przez ostatnich kilka tygodni był nieustannie łączony z objęciem posady po Thomasie Tuchelu. Koniec końców hiszpański szkoleniowiec zdecydował się pozostać w Leverkusen.
Po przerwie ne mecze reprezentacyjne ujrzeliśmy kolejny raz w tym sezonie słabsze oblicze Bayernu. Postawa "Die Roten" była rozczarowująca, co przyznali również główni aktorzy wczorajszego starcia.
To już dziś! Dokładnie o 18:30 emocje sięgną zenitu, kiedy to na Allianz Arenie w Monachium, miejscowy Bayern podejmie Borussię Dortmund.
Jeśli mowa o następcach Thomasa Tuchela, to lista potencjalnych kandydatów zdaje się nie mieć końca, biorąc pod uwagę różne doniesienia prasowe.
Kilka dni temu oficjalnie dobiegła końca czwarta w tym sezonie przerwa reprezentacyjna, w trakcie której powołanych zostało kilkunastu graczy FCB.
Nie ustają spekulacje odnośnie następcy Thomasa Tuchela na stanowisku szkoleniowca Bayernu Monachium. Być może nazwisko nowego trenera poznamy jeszcze w kwietniu!
Na ten moment w pierwszej drużynie rekordowego mistrza Niemiec można wyróżnić trzech napastników. Mowa o takiej trójce jak Kane, Choupo-Moting oraz Tel.
Poszukiwanie następcy Thomasa Tuchela trwa. Z lity potencjalnych następców zniknęło już z różnych przyczyn kilka nazwisk, ale pojawiają się również..."nietypowe pomysły".
Wśród zawodników, których przyszłość w Bayernie Monachium pozostaje pod znakiem zapytania, wyróżnić możemy m. in. Alphonso Daviesa.
Alphonso Davies już od dłuższego czasu rozmawia ze sternikami Bayernu na temat nowej umowy. Obecna wygasa już latem 2025 i jeśli strony niebawem nie dojdą porozumienia, to najpewniej Kanadyjczyk latem opuści Bayern.
Kilka tygodni temu Bayern Monachium oficjalnie potwierdził, że po zakończeniu bieżącego sezonu ze stołkiem trenerskim pożegna się Thomas Tuchel.
Do rozpoczęcia letniego okienka transferowego w 2024 roku pozostały jeszcze ponad trzy miesiące. Niemniej jednak media na całym świecie od dawna spekulują już o możliwych ruchach.
Od dłuższego już czasu jednym z głównych tematów związanych z bawarskim klubem jest dalsza przyszłość grającego w obronie Alphonso Daviesa.
Jak już doskonale wiemy, głównym kandydatem do zastąpienia Thomasa Tuchela w Bayernie Monachium jest Xabi Alonso z Bayeru 04.
Mając na uwadze obecną sytuację kadrową Bayernu Monachium, trener Tuchel nie ma tak naprawdę żadnego zdrowego prawego defensora.
Na początku marca 2024 roku, klub ze stolicy Bawarii zdecydował się zatrudnić nowego członka zarządu do spraw sportu – Maxa Eberla.
Alonso? De Zerbi? A może Zidane? Włodarze Bayernu Monachium poszukują trenera, który w końcu mógłby na dłużej "zagrzać" miejsce w Monachium.
Jak już powszechnie wiadomo, pod koniec sezonu 2023/2024 dojdzie do rozstania Bayernu Monachium z trenerem Thomasem Tuchelem.
Przy okazji wtorkowej prezentacji Maxa Eberla jako nowego członka zarządu ds. sportu, na kilka pytań dziennikarzy odpowiedział również Jan-Christian Dreesen.
Kilka dni temu Bayern Monachium oficjalnie potwierdził, że zatrudnił nowego członka zarządu do spraw sportu.
Na początku tego tygodnia, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami i spekulacjami, Bayern wybrał nowego członka zarządu do spraw sportu.
Na ten moment w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec możemy wyróżnić kilku zawodników, których umowy wygasają w 2025 roku.
Dzisiejszego przedpołudnia zgodnie z zapowiedziami, odbyła się oficjalna prezentacja nowego członka zarządu ds. sportu, czyli Maxa Eberla.
Po tym jak w ostatnich miesiącach stanowisko członka zarządu ds. sportu pozostało wolne, wczoraj oficjalnie Bayern potwierdził angaż nowego pracownika.
Jak już doskonale wiemy, wczorajszego wieczoru Bayern Monachium potwierdził, że zatrudnił nowego członka zarządu do spraw sportu.
Potwierdziły się doniesienia niemieckiej prasy w sprawie stanowiska nowego członka zarządu do spraw sportu w klubie ze stolicy Bawarii.
Wszystko wskazuje na to, że lada moment Bayern Monachium ogłosi nazwisko nowego członka zarządu do spraw sportu, które wcześniej piastował Hasan Salihamidzic.
Już z początkiem marca pracę przy Saebener Strasse ma rozpocząć Max Eberl. Wszyscy w Bayernie mocno wyczekują tego "transferu", bowiem przed 50-latkiem szereg poważnych wyzwań.
Nie jest żadną tajemnicą, że Bayern Monachium pracuje już od dawna nad zatrudnieniem Maxa Eberla jako nowego członka zarządu ds. sportu.
Nadchodzące miesiące w Monachium zapowiadają się naprawdę gorąco. Kto będzie trenerem? Kto może być pewnym swojego miejsce w kadrze na przyszły sezon? Dużo pytań, a odpowiedzi mało...
Nie od dziś wiadomo już, że w niedalekiej przyszłości do zarządu bawarskiego klubu zostanie włączony Max Eberl, który wciąż jest związany umową z RB Lipsk.
Lothar Matthaeus ocenił w swojej kolumnie decyzję Bayernu Monachium o wyborze Maxa Eberla na stanowisko dyrektora sportowego. Ponadto ekspert Sky wyjaśnia, dlaczego Joshua Kimmich...pasowałby do PSG.