DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

28. kolejka Bundesligi: Bayern dotrzymuje tempa czołówce

fot. J. Laskowski / G. Stach

Bayern Monachium ciągle ma szansę na zajęcie wyższego miejsca niż czwarte na koniec sezonu. W 28. kolejce Bundesligi Bawarczycy odnieśli wyjazdowe zwycięstwo nad Hannoverem 96 2:1 (0:1), choć do przerwy nic nie wskazywało na to, że uda się do Monachium zabrać trzy punkty. Swoje mecze wygrały także wyprzedzające Bayern w tabeli zespoły - Schalke 04 Gelsenkirchen oraz VfB Stuttgart, zatem nie udało się w tej kolejce odrobić straty do tych drużyn, jednak utrzymanie tempa czołówki jest równie ważne.

Na zapełnionej przez kibiców AWD-Arena do przerwy prowadzili gospodarze 1:0 po trafieniu Arnolda Brugginka (44. minuta). Po zmianie stron Bayern doprowadził do wyrównania za sprawą Martina Demichelisa (53.), a zwycięskiego gola zdobył Bastian Schweinsteiger (71.). Ponadto H96 kończyło mecz w osłabieniu po czerwonej kartce dla Franka Fahrenhorsta (79.).

REKLAMA

Wielka rotacja

Wyjściowa jedenastka Bawarczyków na ten mecz różniła się aż na sześciu pozycjach w porównaniu z tą, którą trener Ottmar Hitzfeld delegował na mecz Ligi Mistrzów w Mediolanie. Za kontuzjowanych Willyego Sagnola (nie zagra już w tym sezonie), Lucio, Owena Hargreavesa i Hasana Salihamidzica zagrali Christian Lell, Andreas Goerlitz, Demichelis i zawieszony w Mediolanie Mark van Bommel. Do bramki wrócił kapitan Oliver Kahn (ostatnio także zawieszony), a w ataku za Lukasa Podolskiego do składu wszedł Claudio Pizarro.

Liczne zmiany nie przyniosły jednak żadnego pozytywnego wpływu na grę Bayernu w pierwszej połowie. Mistrz Niemiec grał zbyt pasywnie, drużyna Hannoveru była znacznie groźniejsza w ofensywie. Właśnie strzał van Bommela z 20 metrów w 4. minucie stanowił jedyne zagrożenie dla bramki Roberta Enke w pierwszej połowie.

Kahn ratuje przed stratą gola

REKLAMA

Znacznie więcej pracy miał Kahn. Już w 4. minucie sprawdził go strzałem z 10 metrów Bruggink, chwilę później Jan Rosenthal nie trafił w bramkę po dośrodkowaniu Jiriego Stajnera (7.).

W 14. minucie Hannover był bliski objęcia prowadzenia, jednak główka Brugginka po wrzutce Rosenthala wylądowała tylko na słupku bramki gości. Strzał Hanno Balitscha zza pola karnego (27.) Kahn odbił na rzut rożny, po którym musiał jeszcze interweniować przy strzale Fahrenhorsta.

Pech van Buytena

REKLAMA

Jednak na krótko przed przerwą kapitan Bayernu był już bezradny. Bruggink strzelał z linii pola karnego, piłka odbiła się rykoszetem od Daniela van Buytena i wpadła do bramki obok zmylonego Kahna. 

W przerwie na twarzach kibiców Bayernu na pewno nie było śladu optymizmu, ponieważ Bawarczycy nie potrafili stworzyć sobie sytuacji, a Kahn kilkakrotnie musiał ratować ich przed stratą gola. Hitzfeld zdecydował się wzmocnić siłę ofensywną wprowadzając Roque Santa Cruza za Goerlitza. Pierwszą okazję dla Bayernu po przerwie miał Pizarro, jednak główka Peruwiańczyka nie stanowiła problemu dla Enke. Trzy minuty później bramkarz Hannoveru nie miał już jednak nic do powiedzenia przy strzale Demichelisa. Argentyńczyk uderzył mocno pod poprzeczkę po zgraniu piłki głową przez Andreasa Ottla.

Schweini zapewnia trzy punkty

Po zdobyciu wyrównującego gola Bayern nabrał pewności, choć zagrożenie pod bramką Kahna stanowili Altin Lala (58.) i Dariusz Żuraw (65.), którego strzał na linii bramkowej zatrzymał Schweinsteiger. Z kolejnymi minutami gra kombinacyjna w wykonaniu Bayernu wyglądała coraz lepiej. W 71. minucie przyniosła ona pożądany cel. Wspaniałą kombinacyjną akcję przeprowadzili: Podolski (wprowadzony za Makaaya), Ottl i Schweinsteiger. Ottl popisał się znakomitym górnym podaniem do Schweinsteigera, który z 14 metrów huknął nie do obrony pod samą poprzeczkę!

Hannover miał utrudnione zadanie, ponieważ w 79. minucie z boiska wyrzucony został Fahrenhorst po tym jak dopuścił się faulu taktycznego na van Bommelu. Bayern miał jeszcze okazje na podwyższenie wyniku, ale Enke obronił strzały Philippa Lahma (82.) i Schweinsteigera (84.). Ostatnie szanse na wyrównanie zmarnowali z kolei Balitsch (88.) i Vahid Hashemian (90.).

REKLAMA

HANNOVER 96 - BAYERN MONACHIUM 1:2 (1:0)

HANNOVER: Enke - Cherundolo, Fahrenhorst, Żuraw, Vinicius - Lala (73. Hashemian), Balitsch, Rosenthal, Bruggink (53. Yankov), Huszti - Stajner

BAYERN: Kahn - Lell, Demichelis, van Buyten, Lahm - Goerlitz (46. Santa Cruz), Ottl, van Bommel, Schweinsteiger - Makaay (63. Podolski), Pizarro

Ławka rezerwowych: Rensing, Lucio, Ismael, Karimi, Scholl

Sędzia: Manuel Graefe (Berlin)

Widzów: 49.000 (komplet)

Gole: 1-0 Bruggink (44.), 1-1 Demichelis (53.), 1-2 Schweinsteiger (71.)

Żółte kartki: Balitsch, Lala / Lell, Lahm

Czerwona kartka: Fahrenhorst / -

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...