Jeśli wierzyć plotkom z ostatnich kilku, a nawet kilkunastu dni, to po zakończeniu tego sezonu, z ekipą rekordowego mistrza Niemiec pożegna się trener Hansi Flick.
Dokładnie dwa tygodnie temu, podczas pomeczowej rozmowy dla niemieckiej stacji „Sky”, zdobywca sekstetu z monachijczykami, oficjalnie potwierdził, że po zakończeniu bieżącego sezonu chciałby rozwiązać swoją umowę z Bayernem, która przypomnijmy obowiązuje do 2023 roku.
Od tamtej pory w mediach pojawiło się od groma plotek na temat przyszłości 56-latka, ale większość źródeł nie ma wątpliwości, że Niemiec latem zostanie nowym selekcjonerem niemieckiej reprezentacji narodowej. Co więcej po meczu z Mainz bossowie FCB mają spotkać się z trenerem, aby omówić z nim przyszłość.
− Jestem pewien, że odbędzie się pierwsza rozmowa z kierownictwem Bayernu, podczas nadchodzącej przerwy − powiedział wczoraj Flick.
Niemiecki „Sport1” nie ma jednak wątpliwości i jest przekonany, że Flick opuści Bayern. Pozostaje jednak pytanie − czy Bayern zgodzi się rozwiązać kontrakt niemieckiego szkoleniowca. W grę mogą wchodzić nawet trzy różne scenariusze w tym przypadku:
I − DFB lub dany klub wypłacają pewną kwotę odstępnego i Flick odchodzi z Bayernu. Ewentualnie dochodzi do harmonijnego zakończenia współpracy i obie strony rozstają się bez sprzeciwu.
II − Flick i Bayern nie dochodzą do porozumienia i kontrakt jest kontynuowany. W 2022 roku może dojść do rozstania z racji klauzuli odejścia. Hansi udaje się na roczny urlop. Bayern przez rok płaci nadal pensję trenera.
III − Flick wykupuje się z kontraktu.
Komentarze