Dla jednego z zawodników Bayernu dzisiejszy dzień jest wyjątkowy – dokładnie 34 lata temu na świat przyszedł drugi bramkarz Bayernu Monachium, czyli Sven Ulreich.
Swoje trzydzieste czwarte urodziny obchodzi dziś lubiany i szanowany przez kibiców Sven Ulreich, który pełni funkcję drugiego golkipera Bayernu Monachium i swoje obowiązki wykonuje bardzo sumiennie, zwłaszcza jeśli ma możliwość zastąpienia Manuela Neuera.
Sven na świat przyszedł dokładnie 3 sierpnia 1988 roku w niemieckim Schorndorfie. Już jako 5-latek stawiał zaczął swoją przygodę z futbolem w TSV Lichtenwald, po czym trafił do TSV Schornbach.
Jako 10-letni chłopiec w 1998 roku został sprowadzony do Stuttgartu, gdzie jego kariera nabrała rozpędu. Sven sukcesywnie przechodził przez kolejne etapy szkolenia w VfB, po czym w latach 2006-2008 został włączony do drużyny rezerw. W styczniu 2008 roku 20-letni wówczas Sven podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt z „Die Schwaben”. Debiut ligowy w Bundeslidze zaliczył już 9 lutego 2008 roku w przegranym 1:3 spotkaniu z Herthą Berlin.
Po blisko 17-letniej przygodzie Ulreich trafił do Bayernu Monachium, gdzie występował do 2020 roku, po czym na rok przeniósł się do Hamburgera SV. Mimo wszystko po nieudanym sezonie, Niemiec ostatecznie powrócił na zasadzie wolnego transferu do Bayernu, po tym jak rozwiązał kontrakt z HSV.
Sukcesy Svena w karierze:
– 6x mistrzostwo Niemiec
– 5x Superpuchar Niemiec
– 3x Puchar Niemiec
– Liga Mistrzów
– Superpuchar EuropyREKLAMA
Biorąc pod uwagę wszystkie rozegrane pojedynki Svena w bramce Bayernu Monachium, to mówimy o 78 spotkaniach (licząc rozgrywki krajowe oraz międzynarodowe), w których to Ulreich 24-krotnie zachowywał czyste konto. Warto zaznaczyć, że w czerwcu 2019 roku 34-latek po raz pierwszy został powołany (awaryjnie wskutek kontuzji Leno) do kadry narodowej Niemiec, ale nie miał okazji zadebiutować w bramce.
− To było miłe doświadczenie. To był dla mnie zaszczyt mogąc się tam znaleźć. Zachowam koszulkę jako pamiątkę. Wysłuchanie i odśpiewanie hymnu Niemiec przed rozpoczęciem meczu jest czymś wyjątkowym. Bawiłem się dobrze kibicując z naszymi chłopakami na ławce − powiedział wówczas Sven Ulreich.
REKLAMA
Komentarze