Dzisiejszego wieczoru do akcji w rozgrywkach żeńskiej Bundesligi powracają piłkarki Bayernu Monachium, które powalczą o punkty w Lidze Mistrzyń.
Dokładnie o 18:45 emocje sięgną zenitu, albowiem naprzeciwko siebie w ramach III kolejki fazy grupowej Champions League staną zawodniczki Bayernu oraz Barcelony.
Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że będzie to jeden z największych hitów kobiecej piłki dzisiejszego wieczoru. Warto podkreślić, że pojedynek ten zostanie rozegrany na Camp Nou. Co więcej kilka dni temu poinformowano, że na mecz ten sprzedano już ponad 50 000 biletów i liczba ta ciągle rośnie. Starcia z Barcą nie może już doczekać się napastniczka FCB – Lea Schueller.
− Ostatnio często grałyśmy przed dużą publicznością, ale możliwość gry jako piłkarka na Camp Nou z pewnością będzie czymś wyjątkowym – powiedziała Schueller.
− W meczu z Barceloną musimy się przygotować na to, że być może nie będziemy miały tyle posiadania piłki co zawsze. Być może będziemy nawet musiały się więcej bronić niż zwykle – dodała.
− Mimo wszystko nadal będziemy chciały zaprezentować swój ofensywny futbol i sprawić, aby Barcelona również musiała się bronić. Wtedy będziemy miały duże szanse – podsumowała Lea Schueller.
REKLAMA
Mając na uwadze sytuację w tabeli grupy D, Barcelona zajmuje pierwsze miejsce z 6 punktami i bilansem bramkowym 13:1. Z kolei zawodniczki Bayernu również mogą pochwalić się 6 oczkami, lecz w przypadku bramek mowa o 5 strzelonych i 3 straconych golach.
Komentarze