Po ostatnim triumfie nad Arminią Bielefeld w Bundeslidze, podopieczni Juliana Nagelsmanna mają teraz nieco więcej czasu na przygotowania do kolejnego boju.
Dokładnie w najbliższą sobotę (4 grudnia) na Signal Iduna Park w Dortmundzie, dojdzie do arcyciekawego starcia pomiędzy miejscową Borussią a Bayernem Monachium. Początek spotkania zaplanowano dokładnie o 18:30.
Z racji na obecny układ sił w tabeli ligowej, sobotni bój będzie niezwykle ciekawy, albowiem „Bawarczycy” po trzynastu kolejkach Bundesligi prowadzą z dorobkiem 31 punktów, podczas gdy dortmundczycy zgromadzili do tej pory o punkt mniej (30).
Popularnie określany przez kibiców „Der Klassiker” z pewnością wzbudzi ogromne zainteresowanie na całym piłkarskim globie. Jeśli zaś mowa o widowni na stadionie BVB, to niemieckie media zgodnie informują, że mimo rosnących przypadków koronawirusa w Niemczech oraz licznych obostrzeń, spotkanie na obiekcie w Dortmundzie odbędzie się przy niemałym obłożeniu.
Dziennikarze „Bilda” oraz „Kickera” informują, że na trybunach będzie mogło zasiąść nawet do 67,500 fanów. Należy jednak mieć na uwadze, że obowiązywać będzie zasada 2G – na stadion mogą wejść tylko zaszczepieni lub ozdrowieńcy. Co do samego starcia, to nadchodzącego meczu nie może już doczekać się Serge Gnabry.
− Nasze oczekiwania przed Der Klassikerem są zawsze ogromne. Zwycięstwo z Arminią było dla nas niezwykle ważne, abyśmy mogli wejść do meczu z BVB z wysoko podniesionymi głowami – powiedział Gnabry.
REKLAMA
Komentarze