W ostatnich dniach kilka europejskich klubów oficjalnie potwierdziło już pierwsze ruchy transferowe w ramach nadchodzącego wielkimi krokami sezonu 2022/2023.
Nie dalej jak wczoraj, Borussia Dortmund potwierdziła oficjalnie to, co było wiadome już od wielu tygodni – nowym graczem BVB został Karim Adeyemi, którym wcześniej interesował się również Bayern Monachium.
Z informacji ujawnionych przez portal „Sport1” dowiadujemy się, że dortmundczycy zapłacili za utalentowanego Niemca 30 milionów euro podstawy plus 3 miliony euro w bonusach. Zawodnik podpisał z kolei kontrakt, który będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku.
Nieoficjalnie mówi się, że 20-latek będzie inkasował rocznie około 6 milionów euro w nowym zespole.
− Jako mały chłopiec byłem zafascynowany futbolem w żółto-czarnym tempie. Dlatego też, gdy usłyszałem o zainteresowaniu Dortmundu, szybko zdecydowałem, że chciałbym dołączyć do BVB – powiedział Adeyemi.
− Świadomie podpisałem też kontrakt długoterminowy, ponieważ jestem przekonany, że będziemy ekscytującą drużyną, która przy wsparciu fantastycznych dortmundzkich kibiców będzie w stanie grać o tytuły i zdobywać je w perspektywie średnioterminowej – podsumował Niemiec.
REKLAMA
Po tym jak dortmundczycy potwierdzili już transfery Niklasa Suele, Nico Schlotterbecka oraz Karima Adeymiego, w mediach pojawia się coraz więcej pogłosek, że BVB będzie chciało teraz ściągnąć Sebastiena Hallera jako bezpośredniego następcę Erlinga Haalanda.
Komentarze