Dzisiejszego popołudnia niemiecki świat piłkarski obiegła wieść jakoby Rene Adler miał dołączyć latem do Bayernu Monachium, gdyż klub opuści najpewniej Sven Ulreich , zaś Tom Starke zakończy swoją karierę.
Wedle informacji podawanych przez niemiecki "Die Welt" nowym bramkarzem Bayernu Monachium, który miałby zastąpić odchodzącego Svena Ulreicha byłby doskonale nam znany Rene Adler. Trzecim bramkarzem natomiast miałby zostać mianowany 17-letni Christian Fruechtl.
Na owe doniesienia transferowe postanowił zareagować sam Rene Adler, którego Hamburger SV pokonał dzisiejszego popołudnia Kolonię 2:1, zaś 32-letni golkiper popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.
Zaliczany do grona najlepszych bramkarzy w Niemczech, Rene Adler zdradził w rozmowie pomeczowej z dziennikarzem "Sky", że muszą to być jakieś plotki, bądź ktoś zrobił sobie żart na prima aprilis.
− To musi być jakaś plotka, bądź też ktoś zrobił sobie żart na prima aprilis. Nie zaczęliśmy jeszcze rozmów z HSV w sprawie nowego kontraktu i co więcej nie rozmawiamy z żadnym innym zespołem − powiedział Rene Adler.
32-letni Niemiec wyceniany jest na 2,5 mln euro, zaś jego umowa z Hamburgerem SV jest ważna jeszcze przez pół roku. W trwającym obecnie sezonie Adler rozegrał dla HSV 21 spotkań, w których stracił 36 bramek, podczas gdy pozostałych ośmiu meczach udało mu się zachować czyste konto.
Komentarze