Dokładnie 8 sierpnia emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem do akcji w rozgrywkach Champions League powracają zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec.
Nie dalej jak w ubiegły wtorek monachijczycy oficjalnie rozpoczęli przygotowani do wznowienia Ligi Mistrzów. Na ten moment wszystko przebiega zgodnie z planem. Wczoraj zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego przeszli kolejną turę badań na obecność koronawirusa.
Jeśli wyniki będą negatywne, to zespół otrzyma zielone światło na wznowienie dziś zajęć w małych grupach w ośrodku treningowym przy Saebener Strasse. W przyszłą niedzielę z kolei planowane są już pełne treningi, zaś 31 lipca „Bawarczycy” zagrają towarzyszko z Olympique Marsylią.
Ostatnio na temat Champions League i szans Bayernu wypowiedział się wychowanek „Gwiazdy Południa”, a będąc dokładniejszym David Alaba. Austriak zdaje sobie sprawę, że brak rytmu meczowego może być nieco niekorzystne, ale z drugiej strony nikt w Monachium nie szuka wymówek i zawodnicy są pewni siebie.
− To, czy nasza przerwa była dla nas korzystna lub wprost przeciwnie, dowiemy się dopiero później. Zespoły z innych lig znajdują się w rytmie meczowym. Być może dla nas to nieco niekorzystne, ale nie szukamy wymówek, lecz jesteśmy bardzo pewni. Wiemy kim jesteśmy i chcemy to pokazać na boisku − powiedział Austriak.
− Jeśli weźmie się pod uwagę naszą formę z wiosny, to szanse na triumf nie są wcale takie złe. Czeka nas oczywiście długa droga. Czekają nas przygotowania, musimy skupić się na tym turnieju − podsumował David Alaba.
REKLAMA
Jak informuje magazyn „Kicker” Hansi Flick ma obecnie do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy z Niklasem Suele i Corentinem Tolisso na czele (obaj mają za sobą poważne kontuzje). Bayern rewanż z Chelsea zagra 8 sierpnia o 21:00 na Allianz Arenie w Monachium.
Komentarze