W zespole Bayernu Monachium możemy wyróżnić kilku niezwykle utalentowanych zawodników. Mowa jest o Kimmichu, Comanie oraz Sanchesie. Nie można również zapominać o zawodnikach z młodzieżowych zespołów FCB.
Podczas ostatniego obszernego wywiadu dla "Goal" Carlo Ancelotti postanowił zabrać głos w sprawie stawianych mu zarzutów jakoby nie dawał młodym piłkarzom okazji do gry w pierwszym składzie.
− Czytam, że jestem przeciwko młodym piłkarzom, jednakże niektórzy zapominają, że to właśnie ja byłem tym trenerem, który wprowadził do gry 17-letniego Buffona, podobnie jak Hernana Crespo, Alexandra Pato czy Kakę, gdyż byli gotowi do gry − powiedział Carlo Ancelotti.
− Kiedy młodzi zawodnicy dostają się do pierwszej drużyny, to daje to drużynie ciągłość, co też doświadczyłem w Milanie, kiedy zawodnicy jak Franco Baresi, Paolo Maldini czy Alessandro Costacurta zapewnili wspaniały okres − mówił dalej.
Włoch podkreślił również, że w Bayernie nie może pozwalać sobie na zbyt dużo eksperymentów z młodymi zawodnikami w pierwszej jedenastce, gdyż ważne są wyniki i nie można zbytnio ryzykować. Ancelotti zaznaczył, że jedną z opcji na rozwój młodych zawodników jest wypożyczenie do innego klubu, gdzie mogą nabierać doświadczenia.
W swojej wypowiedzi "Carletto" odniósł się również do młodych talentów z juniorskich drużyn Bayernu. Mowa jest o takich graczach jak Marco Friedl, Felix Goetze oraz Christian Fruechtl, który zdaniem Ancelottiego ma przed sobą wielką przyszłość.
− Jestem zdania, że w topowym klubie nie ma możliwości dawania młodym zawodnikom szans rozwoju w pierwszym składzie, co jest spowodowane głównie parciem na odnoszenie zwycięstw i sukcesów − powiedział trener FCB.
− Aby grać w Bayernie musisz być gotowy, dlatego też większość młodych zawodników z wielkich klubów zostaje wypożyczonych do innych klubów i wracają, kiedy są już gotowi do gry. Nie mam czasu, aby dawać młodym zawodnikom minut, aby mogli się rozwijać, gdyż muszę skupić się na wynikach − kontynuował dalej Ancelotti.
− Jednakże mogę powiedzieć, że kilku młodych piłkarzy jest bliskich gry dla pierwszej drużyny. Dla przykładu mowa o takich zawodnikach jak Marco Friedl, Felix Goetze czy Christian Fruechtl. Fruechtl ma przed sobą wielką przyszłość − zakończył.
REKLAMA
Komentarze