Już jutro pierwsze ćwierćfinałowe starcie pomiędzy Bayernem Monachium, a Arsenalem Londyn. Pierwsze spotkanie w stolicy Anglii, gdzie Bayern w ostatnich latach radził sobie co najmniej dobrze.
Przyjazny Londyn
Bawarczycy zwyciężyli w trzech ostatnich spotkaniach w Londynie (przeciwko Arsenalowi, Tottenhamowi oraz Chelsea). Bilans bramkowy jest imponujący - 15:3.
“Kanonierzy” ulubionym rywalem
Bayern grał trzykrotnie z Arsenalem na Emirates Stadium w fazie pucharowej LM i jeszcze nie przegrał. Co więcej “Kanonierzy” należą chyba do ulubionych rywali “Die Roten”, bowiem już czterokrotnie musieli uznać ich wyższość w fazie pucharowej. Żaden innych zespół nie był eliminowany przez FCB tak często.
Co więcej, ostatnie 3 spotkania pomiędzy tymi zespołami zakończyły się zwycięstwem Bayernu aż 5-1. Nikomu innemu w historii Ligi Mistrzów nie udało się wygrać z jednym rywalem trzech meczów z rzędu różnicą aż czterech bramek.
Harry Kane i AFC
Losy Harry’ego Kane’a oraz Arsenalu Londyn przeplatają się od wielu lat. Anglik reprezentował barwy akademii AFC już jako ośmiolatek. Później jednak jako zawodnik Tottenhamu Hotspur, dla którego zdobył aż 14 bramek w derbach północnego Londynu. Tylko przeciwko Leicester (20) i Evertonowi (16) był bardziej skuteczny.
Mueller i Neuer tworzą historię
Thomas Mueller ma szansę zagrać we wtorek po raz 150. w koszulce FCB w Lidze Mistrzów. Tyle występów w barwach jednego klubu zaliczyło tylko dwóch zawodników - Iker Casillas (15) oraz Xavi (151). 34-latek może zagrać swój 24. mecz ćwierćfinałowy w karierze. Tej sztuki jeszcze nikt wcześniej nie dokonał!
Także Manuel Neuer ma szansę przejść do historii. Jeśli kapitan FCB będzie w stanie zagrać i nie przepuści bramki, to minie w klasyfikacji “czystych konto” legendarnego Gianluigiego Buffona. Póki co obaj mają na swoim koncie 57 meczów bez puszczonej bramki w LM.
Komentarze