Niestety, ale odkąd oficjalnie ogłoszono transfer Alexandra Nuebela do Bayernu Monachium, młodego golkipera i jego rodzinę spotykają liczne nieprzyjemności ze strony kibiców Schalke...
Na początku 2020 roku Bayern Monachium oficjalnie potwierdził, że Alexander Nuebel zasili szeregi bawarskiego klubu na zasadzie wolnego transferu. Niestety od tamtego momentu młody golkiper razem ze swoim agentem znajduje się pod ogromnym ostrzałem mediów, kibiców i piłkarskich ekspertów.
Co więcej niedawno niemieckie media informowały nawet, że kibice Schalke grozili jego rodzicom, którzy mieszkają w Paderborn. W związku tym państwo Nuebel, aby uciec od całego zamieszania, zdecydowali się na długi rejs.
Agent bramkarza Schalke 04 Gelsenkirchen nie ukrywa, iż jest zaniepokojony całą sytuacją, zwłaszcza że w sieci obaj cały czas są obrażani przez sympatyków klubu z Gelsenkirchen. Jak informuje dziennik „Sport BIld” niedawno Stefan Backs spotkał się nawet z władzami Bayernu, aby Ci okazali większe wsparcie Alexowi.
‒ To co się dzieje wokół Alexandra jest nieodpowiedzialne z różnych stron ‒ wspomniał Backs.
Na reakcje ze strony mistrzów Niemiec nie trzeba było czekać zbyt długo. Swojego głosu niedawno użyczyli między innymi Karl-Heinz Rummennige oraz Hansi Flick, którzy otwarcie poparli transfer Nuebela. Jakiś czas później oficjalne oświadczenie prezesa monachijczyków pochwalił dyrektor sportowy Schalke ‒ Jochen Schneider.
‒ Karl-Heinz Rummenigge definitywnie zakończył temat jasnym oświadczeniem. Bardzo podzielam opinię, że te dyskusje nie pomagają nikomu. Ani Bayernowi, ani bramkarzom, ani samemu Alexowi. To dobrze świadczy, że Rummenigge jako członek zarządu zabrał głos w tej sprawie ‒ skomentował dyrektor sportowy Schalke.
Stefan Backs dał także jasno do zrozumienia w rozmowie z dziennikarzem, że Alexander Nuebel nie zostanie latem wypożyczony do innego klubu. Zapytany czy pozostanie w Monachium odpowiedział krótko: 'Tak, zostanie'.
Komentarze