Póki co mistrzowie Niemiec przeprowadzili już dwa transfery na nadchodzący sezon. Jak dobrze wiemy mowa o zakontraktowaniu Lucasa Hernandeza oraz Benjamina Pavarda.
Po wzmocnieniu defensywy wszystko wskazuje, że monachijczycy zajmą się teraz transferami do ofensywy. Ewentualnych kandydatów jest wielu, jednakże biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia, najbliżej przenosin na Allianz Arenę jest Timo Werner.
Nie dalej jak wczoraj prezes RB Lipsk − Oliver Mintzlaff − wypowiedział się na temat przyszłości niemieckiego napastnika, którego umowa wygasa wraz z końcem przyszłego sezonu. 43-letni Niemiec otwarcie przyznał, że snajper "Byków" nie jest raczej skłonny do podpisywania nowego kontraktu.
− Wiadomym jest fakt, że pragniemy przedłużyć umowę z Timo Wernerem. Mimo wszystko Timo zasygnalizował nam, że raczej nie chce podpisywać nowego kontraktu – skomentował sternik RB Lipsk.
Według ostatnich informacji "Bild am Sonntag" strona Wernera zawarła porozumienie z mistrzami Niemiec już dawno temu, co też kilkukrotnie było już podkreślane przez inne media w Niemczech. Mimo wszystko RBL zawsze zaznaczało, iż odejście 23-latka za darmo w 2020 roku nie wchodzi w grę.
Tym samym mając na uwadze wczorajsze oświadczenie Mintzlaffa, transfer Timo do Bayernu Monachium tego lata wydaje się być niemalże przesądzony.
Komentarze