Dla takich chwil żyje każdy kibic! FC Bayern Monachium jest najlepszym klubem futbolowej Europy! Po druzgocącym, zeszłorocznym finale Bawarczycy dotarli na szczyt pokonując w ostatnich minutach spotkania BVB Dortmund. Świeżo ukoronowany mistrz po spotkaniu wyprawił bankiet w Grosvenor House, w którym udział wzięło 2000 zaproszonych gości. Zabawa trwała do samego rana, a piłkarze, dyrektorzy, trenerzy, goście w wyśmienitych nastrojach bawili się na parkiecie. Poniżej prezentujemy fragmenty przemówienia prezesa rady nadzorczej Karla-Heinz Rummenigge, które odbyło się około godziny pierwszej w nocy.
"Drogi Ministrze, drodzy gości i drogi Bayernie
Kiedy oglądałem ten film po raz pierwszy w poniedziałek [mowa o specjalnym hymnie skomponowanym przez monachijską filharmonię], łzy napłynęły mi do oczu, ponieważ pomyślałem sobie: Co za klub! Co za jakość! Ile dumy możemy mieć w Bayernie Monachium! Od poniedziałku do za piętnaście dziesiąta miałem nieprzyjemne uczucie w żołądku, ponieważ sam doświadczyłem tego spotkania w sposób jaki nigdy wcześniej nie czułem. W tej sali balowej zgromadziło się 2000 ludzi i to jest Bayern Monachium. Drużyna, zespół trenerski ze wspaniałym szkoleniowcem, który dał nam w tym roku coś niewiarygodnego."
[Oklaski]
"Pamiętam to dobrze: rok temu, 19 maja 2012 roku po finale u nas w domu, gdzie mieliśmy wszyscy tak wielkie nadzieję, spotkaliśmy się w Postpalast [...] Widziałem falę kibiców opuszczających wspólne oglądanie spotkania na Stadionie Olimpijskim, spojrzałem w ich twarze i pomyślałem sobie: Mamma Mia! Co to jest? Jaki rodzaj szoku ten klub przeżył! Jak się z tego podniesiemy?"
"Podobnie jak wy byłem ciekawy początku sezonu [...] Naturalnie wszyscy byliśmy w szoku po 19 maja. Mój drogi Juppie, wziąłem urlop na wyspie Sylt, ty byłeś w Schwalmtal. Dzwoniłeś do mnie prawie codziennie rano i mówiłeś co trzeba zmienić w drużynie. Więc mamy razem w klubie Matthiasa Sammera, Karla Hopfnera, Jana-Christiana Dreesena, Uli Hoeneßa, Andi Junga. To czego doświadczamy dzisiaj jest sportowym powrotem roku!"
[Oklaski]
"Myślę, że wiele osób oczekiwało, że się rozpadniemy po 19 maja, że nie otrząsniemy się z szoku i poddamy się. Nie sądze, że byłoby to w stylu Bayernu, zrobiliśmy co musieliśmy zrobić. Wzięliśmy się do pracy, a szczególnie ten trener i zespół [...] Kiedy Borussia Dortmund wspinała się po schodach [do loży VIP-ów w celu odebrania medali] nasz zespół bił im brawa i ściskał dłonie, to było wspaniałe."
[Oklaski]
"Myślę, że to był wspaniały finał przeciwko niezwykłemu przeciwnikowi, ale najważniejsze jest to, że zasłużenie wygraliśmy."
[Oklaski]
"Jestem tu od dłuższego czasu [...], ale bardziej niż kiedykolwiek wcześniej przyjemnie było mi oglądać jak zespół odbiera medale i trofeum. Moja żona właśnie powiedziała mi, że wyglądałem jakbym po prostu tulił własnych synów. Mogę teraz poczuć łzy w moich oczach..."
[Oklaski]
"Myślę, że ten zespół ma niesamowity charakter. Pierwsza klasa na boisku i pierwsza klasa poza nim. Oni nie są aroganccy. Wygrywają i nie poddają się [...] Chcę podziękować drużynie, sztabowi szkoleniowemu, szczególnie Jupp Heynckesowi za ten genialny, fantastyczny rok, którego razem doświadczamy i który przyniósł nam tytuł w Bundeslidze z 25-punktową przewagą..."
[Oklaski]
"...zasłużenie trofeum Ligi Mistrzów wraca do Monachium po dwunastu latach. Bardzo za to dziękuje! Hermann Gerland powiedział: "Czas świętować". Tak, bawmy się. Wiem, że mamy następny finał za sześć dni, ale ciągle uważam, że mamy szanse nawet z 1.8 mg alkoholu!"
[Oklaski]
"Życzę wam wszystkiego najlepszego. Bawcie się dobrze! I posłuchajcie Bastiana Schweinsteigera: pijcie dużo! Bo dzisiaj świętujemy do białego rana, a jutro wracamy do domu po nieprzespanej nocy! Dziękuję!"
[Oklaski]
Komentarze