Dzisiejszy poranek oraz popołudnie przyniosło nam wiele nowych informacji na temat Roberta Lewandowskiego i jego przyszłości w Bayernie Monachium.
Tym razem niemiecki dziennik „Bild” poinformował, że zakup Polaka może być uzależniony od sprzedaży Frenkiego de Jonga, który na Spotify Camp Nou trafił w 2019 roku z Ajaxu za sumę 86 milionów euro.
Według wspomnianego wyżej źródła, Barca pragnie za wszelką cenę pozbyć się pomocnika. Co więcej Holendrowi przekazano już, że musi niezwłocznie opuścić klub, zaś jego nowym pracodawcą ma zostać Manchester United, z którym Hiszpanie uzgodnili już opłatę w wysokości 75 mln euro podstawy plus 10 mln euro w bonusach.
Mówi się, że Barcelona pilnie potrzebuje dochodu ze sprzedaży 25-latka i to nie tylko z racji na ogromny dług i potrzebę zagoszczenia na pensjach, aby zarejestrować nowych graczy, ale z racji na chęć finalizacji kolejnych transferów.
De Jong nie chce opuszczać Barcelony
Problemem jest jednak to, że reprezentant „Oranje” nie chce opuszczać katalońskiego klubu, jako że jego obecny pracodawca jest mu jeszcze winien niemałe pieniądze – według angielskich i hiszpańskich źródeł mowa jest o kwocie rzędu 20 milionów euro, na którą składają się zaległe pensje oraz premie, które nie zostały wypłacone z powodu pandemii i kryzysu.
Niewykluczone, że im dłużej De Jong będzie zwlekał i odmawiał odejścia, to transfer Lewandowskiego będzie trudniejszy w realizacji. Sytuacja jest jednak rozwojowa i wiele może ulec zmianie w najbliższych godzinach czy dniach.
Komentarze