Kolejny zawodnik Juventusu Turyn w jednej z rozmów zdradził, iż w ćwierćfinale Ligi Mistrzów nie chciałby wylosować Bayernu Monachium. Andrea Barzagli zdaje sobie sprawę, że monachijczycy znajdują się obecnie w doskonałej formie.
Obrońca "Starej Damy" zgodził się z ostatnią wypowiedzią Leonardo Bonucciego, który w kolejnej fazie pucharowej Ligi Mistrzów nie chciałby trafić na Bayern Monachium.
Andrea Barzaglii w wywiadzie udzielonym dla "JTV" przyznał, że jeśli mógłby sam wybierać przeciwnika Juventusu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, to z całą pewnością wykluczyłby Bayern Carlo Ancelottiego.
− To ciężki wybór i nigdy nie jest łatwo mierzyć się jednym z faworytów w ćwierćfinale. Jeśli mógłbym sam wybierać, to wolałbym uniknąć Bayernu, ponieważ w mojej opinii są w niesamowitej formie − zdradził obrońca klubu z włoskiej Serie A.
− Awansując do grona najlepszej ósemki masz do czynienia z najsilniejszymi, nawet jeśli na papierze ktoś może być o wiele łatwiejszym przeciwnikiem niż inni − zakończył Barzagli.
Włoch jest również zdania, że Juventus posiada obecnie najsilniejszy skład w swojej historii, zaś Liga Mistrzów jest nie tylko priorytetem klubu, ale przede wszystkim wielkim marzeniem zawodników i jego kibiców.
− Osiągnęliśmy chyba szczyt jakości Juventusu, jednakże koniec końców to ostateczny wynik ma znaczenie, a nie twoja jakość. Gramy na trzech frontach i spróbujemy grać tam do samego końca! W Lidze Mistrzów bardzo ważne jest doświadczenie, zaś Juve utrzymuje stałą formę i każdego roku zachodzi tak daleko, jak tylko jest to możliwe − zakończył.
Komentarze