Bastian Schweinsteiger przyznał w ostatnim wywiadzie, że bardzo żałuje, że nie miał odpowiedniego momentu, aby pożegnać się z kibicami Bayernu Monachium. Przypomnijmy latem Basti zdecydował się na transfer do Manchesteru United, ponieważ jak sam twierdził potrzebował nowego wyzwania.
Jak dobrze pamiętamy Bastian nie pojawił się na oficjalnej prezentacji zawodników na Allianz Arenie. W rozmowie z Die Zeit 31-latek powiedział: "Bardzo chciałem się pożegnać w odpowiedni sposób, lecz to nie był odpowiedni moment na to. Nie chciałem stać tam, ubrany w koszulkę Bayernu i pozdrawiać fanów, chciałem to zrobić kilka godzin później. 'To było miłe - ale jadę teraz do Anglii.'"
"To ważne dla mnie, ponieważ byłem w bardzo dobrych relacjach z kibicami. To był jedyny powód dla którego się tam nie pokazałem," wyjaśnia Schweinsteiger. Po ogłoszeniu transferu wiele się mówiło, że głównym powodem decyzji Bastiego o opuszczeniu Monachium były złe relacje z Pepem Guardiolą, jednakże legendarny zawodnik przyznał, iż potrzebuje nowego wyzwania. "Jaki powinien być mój następny krok? Odpoczynek? To nie dla mnie."
Bastian dodał również, że bardzo brakuje mu Monachium. Niemiec bowiem przywykł do spacerów po mieście, szczególnie Viktualienmarkt, gdzie kupował swoje ulubione precle. "Chciałbym kupić świeży sok, udać się następnie na trening, zaś po południu wybrać się na spacer obok Izary," wspomina Mistrz Świata z 2014 roku.
Na koniec Bastian wlał w serca kibiców Bayernu wielką nadzieję. Schweinsteiger nie wyklucza bowiem, że któregoś dnia powróci do Bayernu. "Może kiedyś ten dzień nadzejdzie," zakończył.
Komentarze