DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Baumann: Trzy stracone bramki to za dużo

fot. DieRoten.pl

Przed kilkoma dniami swoje pierwsze oficjalne spotkanie o stawkę w 2024 roku rozegrali piłkarze pierwszej drużyny Bayernu Monachium.

Jak już dobrze wiemy, w ramach siedemnastej kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Thomasa Tuchela mierzyli się na własnym podwórku z drużyną TSG Hoffenheim, gdzie obowiązki trenera pełni Pellegrino Matarazzo.

REKLAMA

Koniec końców monachijczycy nie dali za wygraną i odnieśli zasłużone zwycięstwo 3:0, choć w pewnych momentach „Bawarczycy” mieli niemałe problemy. Co do przebiegu gry i porażki z FCB, w rozmowie dla klubowych mediów swoje zdanie wyraził bramkarz klubu z Sinsheim, czy Oliver Baumann.

− Było w tym coś więcej. Mieliśmy okres w drugiej połowie, w którym byliśmy naprawdę dobrzy i mieliśmy trzy szanse, z których dwie były prawdopodobnie bezbramkowe. Uważam, że było naprawdę dobrze. Trzy stracone bramki to za dużo – powiedział Baumann.

− Ale Bayern ma czterech graczy w ataku i wtedy jest cholernie trudno. Byliśmy trochę zbyt pasywni po rzucie rożnym, to było bardzo frustrujące. Mieliśmy pozytywną pierwszą połowę sezonu, była naprawdę przyzwoita. Możemy na tym budować – zakończył z optymizmem Oliver Baumann.

Póki co po rozegraniu szesnastu spotkań w Bundeslidze, Bayern zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 41 punktów. Pierwsze miejsce zajmuje z kolei ekipa Bayeru 04 Leverkusen, która może pochwalić się 45 oczkami. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że FCB ma wciąż do rozegrania jeden zaległy mecz.

REKLAMA
Źródło: TSG
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...