Dokładnie o 17:30 monachijczycy rozegrają swoje pierwsze spotkanie na Allianz Arenie w tym sezonie. Rywalem podopiecznych Juliana Nagelsmanna będzie Kolonia.
Stawką nadchodzącego spotkania będą 3 punkty w Bundeslidze. Ostatnio podczas konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko trener Julian Nagelsmann, ale i również opiekun Kolonii, czyli Steffen Baumgart, który oczekuje, że jego podopieczni zagrają z podniesionym czołem i dadzą z siebie wszystko.
Szkoleniowiec „Kozłów” pragnie ugrać jak najlepszy wynik, ale jak sam przyznał niekorzystny rezultat pozwoli również wyciągnąć z tego pojedynku odpowiednie wnioski.
– Będziemy grać do przodu. Chcę, aby chłopcy jechali do Monachium z myślą, że możemy i chcemy tam wygrać, grając z podniesionym czołem. Nie musimy mówić o jakości Bayernu. Zawsze są głodni sukcesów. Potrzebujemy przede wszystkim odwagi, a nie tylko podejścia typu „poczekamy, zobaczymy” – powiedział Baumgart.
– Chcemy zacząć wysoko. Nie zmienimy swojego stylu tylko dlatego, że Dawid zagra z Goliatem. Jesteśmy w stanie zrobić swoje. Będziemy odpowiednio zmotywowani, wielu ludzi będzie nas oglądać. Oczywiście wynik może być niekorzystny, ale wyciągniemy z tego wnioski – mówił dalej.
Podczas dalszej części rozmowy z dziennikarzami trenera Kolonii zapytano również o jakość monachijczyków oraz Roberta Lewandowskiego, który jest dla „Kozłów” wielkim zagrożeniem z racji swojego nosa do bramek i skuteczności pod polem bramowym.
– Chcę żeby chłopcy uwierzyli w siebie. Bayern zawsze ma wolę zwycięstwa. Mają zawodników na każdej pozycji, którzy są jednymi z najlepszych na świecie. Chcemy się uczyć i rozwijać na podstawie takich spotkań - dodał trener Kolonii.
– Nie chodzi tylko o wyrzucenie Lewego z gry. To w niczym nie pomoże. Ma swoje sytuacje w każdym meczu. Chodzi bardziej o to, jak chcemy podejść do gry. Chcemy przekonać się, co Bayern ma nam do zaoferowania – podsumował Steffen Baumgart.
Komentarze