Bernd Leno bardzo dobrze zna to uczucie, kiedy ktoś wbija ci bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Bramkarz Bayeru Leverkusen gra przecież w jednym zespole z Hakanem Calhanoglu, więc śmiało można rzec, że podczas treningu niejedną taką piłkę wyciąga z siatki.
We wtorek, podczas spotkania w ramach Ligi Mistrzów, Leno przeżył tak jakby deja vu, kiedy to zawodnik AS Romy, Miralem Pjanić, w 54 minucie zdobył bramkę z rzutu wolnego. Bramkarz Bayeru nie miał szans przy tym strzale.
Co to ma wspólnego z FC Bayernem? Wedle informacji jakie podaje włoskie Sky Sports i calciomercato.com, Bawarczycy mieli wysłać na wtorkowe spotkanie swoich obserwatorów, którzy mieli wziąć pod lupę Miralema Pjanića.
To, co zobaczyli, powinno im się spodobać. Pjanić poza strzeleniem pięknej bramki z rzutu wolnego asystował również przy bramce na 2:2, którą zdobył Daniele de Rossi. Pomimo młodego wieku 25-latek daje swojemu zespołowi sporo międzynarodowego doświadczenia, a w Romie uchodzi już za następcę Francesco Tottiego. Miralem rozegrał 63 spotkania dla reprezentacji Bośni i Hercegowiny. W lidze francuskiej w barwach FC Metz i Olympique Lyon zagrał w 122 meczach. Dla AS Romy gra od 2011 roku.
Jego klasa i jakość jest niepodważalna w szczególności przy stałych fragmentach gry. Dodatkowo rozmawia płynnie po niemiecku, co związane jest z tym, że dzieciństwo spędził w Luksemburgu. Jednak pozostaję dwa pytania:
Po pierwsze: po co FC Bayern chce z Pjanića? Alternatyw w środku pola rekordowego mistrza Niemiec jest multum. Nawet jeśli patrzeć pod kątem tego, że w niedalekiej przyszłości swoje kariery mogą zakończyć Xabi Alonso, Philipp Lahm, Arjen Robben czy Franck Ribery, to w kolejce ustawieniu są już Joshua Kimmich, Sebastian Rode czy Gianluca Gaudino. Również David Alaba czy Thiago, powinni jeszcze przez długi czas nosić bawarski trykot.
Po drugie: czy Roma dopuściłaby, by odszedł jeden z filarów jej drużyny? A jeśli tak, to do kogo? Obecnie wszyscy zainteresowani otrzymali kosza, w tym: Manchester United, FC Liverpool, Real Madryt, Atletico Madryt i FC Barcelona. Kontrakt Pjanića w rzymskiej stolicy ważny jest do 2018 roku, a jego cena rynkowa wynosi około 26 mln euro. Patrząc jednak realistycznie, to negocjacje zaczynałby się pewnie od kwoty 40 mln euro…
Źródło: tz.de
Komentarze