Wczorajszego późnego popołudnia i wieczoru, miały miejsce kolejne spotkania w ramach trwającej trzeciej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej.
W zasadzie od początku mogło wczoraj zagrać nawet dwóch powołanych piłkarzy, ale trenerzy wszystkich dwóch reprezentacji (Kamerun oraz Stany Zjednoczone), zdecydowali się oszczędzić zawodników bawarskiego klubu w tych spotkaniach.
Kamerun 4:1 (1:0) Mozambik
W meczu w ramach kwalifikacji do Pucharu Narodów Afryki, podopieczni Toniego Conceicao podejmowali wczoraj późnym popołudniem na własnym podwórku reprezentację narodową Mozambiku.
Choć pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem 1:0 za sprawą trafienia Vincenta Aboubakara, to po zmianie stron Kameruńczycy podkręcili tempo i ostatecznie pokonali swoich przeciwników aż 4:1, zaś bramki dla 5-krotnych zdobywców Pucharu Afryki zdobywali jeszcze Aboubakar (drugi gol), Zambo Anguissa oraz N'Jie.
Jeśli mowa o powołanym z Bayerunu Ericu Maximie Choupo-Motingu, to 31-latek znalazł się poza kadrą meczową.
Walia 0:0 (0:0) USA
Jeśli mowa o reprezentacji narodowej Stanów Zjednoczonych, to podopieczni Gregga Berhaltera w ramach pierwszego z dwóch sparingów podczas tej przerwy, mierzyli się z drużyną Walii.
Choć USA miało więcej z gry i stworzyło sobie kilka okazji bramkowych, to koniec końców mecz towarzyski na Liberty Stadium w Swansea zakończył się bezbramkowym remisem. Niestety, ale powołany z Bayernu Chris Richards przesiedział całe zawody na ławce rezerwowych.
Komentarze