Zespoły grające w niemieckiej Bundeslidze mogą wyróżnić się wieloma utalentowanymi piłkarzami, którzy stale budzą coraz to większe zainteresowanie uznanych marek w Europie.
Szczególnie duże zainteresowanie ostatnimi tygodniami budzi Benjamin Pavard, który od początku mistrzostw Świata w Rosji pełni funkcję podstawowego zawodnika w zespole francuskiej reprezentacji narodowej.
Benjamin ma za sobą bardzo udany sezon w VfB Stuttgart, dla którego rozegrał łącznie 36 spotkań i zdobył bramkę. Nic więc dziwnego, że 22-latek budzi spory respekt w całej Europie. Wysoka dyspozycja na Mundialu w Rosji dodatkowo potęguje zainteresowanie jego osobą wielu klubów.
Wśród drużyn, które chętnie widziałby młodego Francuza w swoim zespole jest przede wszystkim Bayern Monachium – monachijczycy już od bardzo długiego okresu czasu łączeni są z transferem Pavarda.
Mimo wszystko pod uwagę trzeba wziąć fakt, że klub ze stolicy Bawarii nie jest jedynym klubem, który wyraża swoje zainteresowanie 22-latkiem. Nie dalej jak wczoraj francuski „L'Equipe” ujawnił, że Pavard znajduje się również na celowniku RB Lipsk oraz Borussii Dortmund.
Choć media co rusz piszą o możliwym transferze Francuza, to dyrektor sportowy VfB – Michael Reschke – wyklucza możliwość oddania swojego utalentowanego defensora w letnim okienku transferowym. Niemiec przyznał nie tak dawno temu, że klub może rozważyć jego sprzedać ewentualnie dopiero za rok.
Niemiecki dziennik „Sport Bild” donosi, że „Bawarczycy” będą chcieli w przyszłym roku aktywować klauzulę odejścia zawartą w umowie francuskiego defensora. Klauzula w wysokości 35 milionów euro ma być aktywna dopiero od lata 2019 roku, co też ma skłonić zarząd FCB na zarzucenie sieci na Pavarda.
Na ten moment wartość rynkowa stopera VfB wynosi 30 milionów euro, jednakże niewykluczone, że po zakończeniu mistrzostw Świata w Rosji jego wartość poszybuje znacznie wyżej.
Komentarze