W starciu gigantów 8. kolejki Bundesligi Bayern rozgromił na własnym stadionie Borussię Dortmund 5:1. Bramki dla Bawarczyków zdobyli Thomas Müller, Robert Lewandowski (obaj po dwa trafienia) oraz Mario Götze. Podopieczni Pepa Guardioli po zwycięstwie nad BVB umocnili się na pozycji lidera i zwiększyli swoją przewagę do siedmiu punktów!
REKLAMA
W porównaniu do ostatniego zwycięstwa nad Dynamem Zagrzeb Pep Guardiola dokonał trzech zmian. Od pierwszych minut zagrali Javi Martinez, Xabi Alonso oraz Thomas Müller. Na ławce usiedli tym razem tacy zawodnicy jak Juan Bernat, Joshua Kimmich i Kingsley Coman.
Liderzy Bundesligi zaczęli w następującym składzie: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Jerome Boateng, Martinez i Philipp Lahm w obronie. Xabi Alonso oraz Thiago pełnili funkcję defensywnych pomocników. W pomocy zagrali natomiast Mario Götze, Thomas Müller oraz Douglas Costa. Na pozycji napastnika wystąpił nie kto inny jak bramkostrzelny Robert Lewandowski, który w obecnym sezonie ma już na swoim koncie 12 bramek w lidze.
Po pierwszym gwizdku Marco Fritza obie ekipy ruszyły do ataku - po pierwszych minutach ciężko było wskazać dominujący temat, jednak po blisko dwudziestu minutach gry Bayern zagrał w stylu do którego nas przyzwyczaił. Okazje na strzelenie bramek w pierwszym kwadransie gry miały oba zespoły, jednak wynik nie uległ zmianie. Dogodną sytuację na objęcie prowadzenia po strzale Douglasa Costy mieli Bawarczycy, lecz Roman Bürki stał na posterunku.
W 26. minucie Müller wykorzystał fenomenalne podanie Jeroma Boatenga i pokonał golkipera gości. Po strzeleniu pierwszej bramki podopieczni Pepa Guardioli ruszyli do ataku i grali jak w transie. W 35. minucie byliśmy świadkami faulu Mkhitaryana na Thiago w polu karnym. Decyzja sędziego była jednoznaczna - rzut karny. Do jedenastki podszedł Müller, który podwyższył prowadzenie na 2:0.
Radość Bayernu z drugiego trafienia nie trwała zbyt długo, bowiem defensywa Bayernu przespała wrzutkę Gonzalo Castro, który podał piłkę wprost pod nogi Aubameyanga. Gabończyk po raz ósmy z rzędu zdobył bramkę w tym sezonie. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo to oba zespoły próbowały jeszcze zdobyć bramkę.
Zaledwie 22 sekundy po rozpoczęciu drugiej połowy cała Allianz Arena wybuchła wielką radością - Robert Lewandowski wykorzystał kolejne fenomenalne podanie Jeroma Boatenga i pokonał golkipera gości. Na tablicy widniał już wynik 3:1. Trzecia bramka zdecydowania ułatwiła grę Bawarczykom, którzy dominowali rywali w każdym aspekcie gry. W 55. minucie Götze mógł podwyższyć wynik, jednak piłka została przez niego źle uderzona i poszybowała nad bramką Bürkiego.
Trzy minuty później Robert Lewandowski wpisał się ponownie na listę strzelców - tym razem piłkę dograł mu Mario Götze. Warto tutaj nadmienić, iż Polak w trzech ostatnich meczach Bundesligi zdobył rekordowe dziewięć bramek! Mistrzowie Niemiec byli nie do zatrzymania, z minuty na minutę akcje Bawarczyków nabierały na tempie.
W 66. minucie spotkania Thiago przebił się przez defensywę Borussii. Hiszpan zostawił piłkę Mario Götze, który z zimną krwią wpakował piątą i ostatnią bramkę swojemu byłemu klubowi. Do końca wynik meczu nie uległ już zmianie, choć podopieczni Pepa Guardioli mieli jeszcze kilka okazji. Pod koniec meczu Borussia miała dwie fenomenalne okazję na zdobycie drugiej bramki, lecz na posterunku stał Manuel Neuer, który pokazał najwyższą klasę.
Komentarze