DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern i Martinez w opałach?!

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)

Ostatnie dni mogły wskazywać na to, że transfer Javiego Martineza do FC Bayern to kwestia tylko kilku dni. Jak się okazuje, sprawa jest znacznie bardziej poważna. Hiszpański klub rozważa złożenie wniosku do sądu, co może skończyć się surowymi karami zarówno dla Monachijczyków, jak i samego piłkarza.

REKLAMA

Media podawały, że już niebawem nastąpi finał 40 mln karuzeli tranferowej związanej z transakcją na linii Bayern Monachium - Athtletic Bilbao. Baskowie jednak nie chcą sprzedawać swojego piłkarza i zamierzają do samego końca walczyć o reprezentanta Hiszpanii, choćby miało to oznaczać kary dla Martineza i Bayernu.

Wszystko rozbija się o przepisy FIFA mówiące, że zawodnik, który ma mniej niż 28 lat i ważny kontrakt z klubem, jest zobowiązany do wypełnienia całej umowy. 23-letni pomocnik przedłużył kontrakt z Bilbao rok temu, wykluczając tym samym swoje przenosiny do innego klubu. To daje podstawy, aby Athletic skierował swe kroki do sądu.

A kary są naprawdę surowe - Bawarczykom grozi wysoka grzywna oraz zakaz wykonywania transferów do 24 miesięcy. Z kolei sam piłkarz może zostać ukarany zawieszeniem na okres do półroku.

Taki przypadek miał już miejsce w 2007 roku - Chelsea Londyn podkupiło RC Lens Gaela Kakutę. Wówczas FIFA zawiesiła Francuza na cztery miesiące, zaś Anglikom zabroniła wykonywać transfery przez rok.

REKLAMA

www.sport.de

Źródło:
haj

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...