To było małe tabu w zeszłym sezonie: FC Bayern i rzuty wolne. W zbliżających się rozgrywkach Bundesligi ma się to zmienić, szczególnie za sprawą dwóch zawodników.
W minionym sezonie tylko raz Bawarczycy zamienili bezpośrednio rzut wolny na bramkę, a dokonał tego Daniel van Buyten w wygranym 3:0 spotkaniu przeciwko Bayerowi Leverkusen. Za innym razem był to albo strzał w mur rywala, albo uderzenie poza światłem bramki czy też udana interwencja bramkarza. Do teraz! W nowym sezonie rzuty wolne w wykonaniu rekordowego Mistrza Niemiec mają być czymś, czego będą się obawiać wszyscy. Ma się tak dziać dzięki dwójce Arjen Robben i Xherdan Shaqiri, którzy po każdej sesji treningowej dodatkowo ćwiczą bezpośrednie rzuty wolne z odległości około 20 metrów.
W środę futbolówka latała nad żółtymi ludzikami, za którymi stał tym razem Tom Starke. Ostatnio był to najczęściej trzeci bramkarz FCB - Lukas Raeder.
"Panie Shaqiri, Pana celem jest teraz zostanie wykonawcą rzutów wolnych FC Bayernu?" brzmiało pytanie Tz po treningu.
"Tak, naturalnie! Jeśli mogę w ten sposób pomóc drużynie. Już na treningach udawało mi się trafiać z rzutów wolnych. Myślę, że posiadam odpowiednie umiejętności, także w Bazylei strzeliłem w ten sposób czy wypracowałem kilka bramek" odpowiedział nowy nabytek FCB.
Shaqiri już rozmawiał o tym z Juppem Heynckesem. Trener bierze Szwajcara pod uwagę przy uderzeniach z każdej odległości. Jednak on sam wyjaśnia: "Sądzę, że jest wielu zawodników, którzy dobrze uderzają. Ja jestem bardziej tym, który woli uderzać bliżej szesnastki niż z daleka".
źródło: tz-online.de
Komentarze