Podczas gdy pierwsza drużyna Bayernu ma jeszcze wolne, to drugi zespół bawarskiego klubu pracuje już w pocie czoła od dwóch tygodni.
Nie dalej jak wczoraj monachijczycy zgodnie z planem zjawili się w Stubai, gdzie przez najbliższy tydzień będą pracować i trenować w ramach tygodniowego obozu przygotowawczego.
Jak czytamy w raporcie Campusu, wczorajszego ranka podopieczni Martina Demichelisa odbyli poranną sesję treningową w Monachium, po czym udali się do oddalonej o 200 kilometrów doliny Stubaital, gdzie zaplanowano kolejne treningi.
W trakcie pierwszego dnia pobytu w Austrii, dla młodego zespołu, gdzie jedynym weteranem jest teraz 32-letni Timo Kern, przygotowano nie tylko trening, ale i szereg innych aktywności. W najbliższych dniach „Bawarczycy” będą kontynuować przygotowania, aby w jak najlepszej formie przystąpić do sezonu 2022/23.
− Chcemy przede wszystkim wykorzystać obóz treningowy do zdobycia niezbędnej kondycji. Warunki panujące w Stubaitalu są wspaniałe, mamy wszystko, czego pragniemy, oraz niezbędną ciszę i spokój. Chcemy zjednoczyć się jako zespół na boisku i poza nim oraz dojść do odpowiedniej formy – powiedział Kern.
− Jestem jedynym weteranem po odejściu Feldhahna i Welzmuellera. Po trzech latach naturalnie czuje się trochę inaczej, ale zdecydowanie cieszę się na to zadanie i chcę wziąć na siebie jeszcze większą odpowiedzialność u boku młodych zawodników – podsumował Timo Kern.
REKLAMA
Komentarze