DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Bayern Monachium - Arminia Bielefeld. Konkurs dla kibiców! Typy bukmacherskie

fot.

W czwartej kolejce Bundesligi Bayern Monachium czeka mecz wyjazdowy z tegorocznym beniaminkiem, zespołem Arminii Bielefeld. Początek spotkania w sobotę o godz. 18.30. Z tej okazji mamy dla kibiców konkurs.

Zanim jednak o konkursie, kilka słów o samym pojedynku. Tego typu spotkania, jak to sobotnie, nigdy nie należą do szczególnie łatwych, ale, zaglądając w karty historii, mistrz Niemiec nie ma się czego obawiać, biorąc pod uwagę fakt, że Die Blauen ostatni raz pokonali Bayern… 16 sierpnia 2006 roku, a o tym jak dawno to było najlepiej świadczy fakt, że dostępu do bramki Bayernu bronił jeszcze Oliver Kahn. W dzisiejszym materiale sprawdzamy wszystko, co warto wiedzieć przed tym meczem od strony statystycznej i staramy się przewidzieć, czego można się spodziewać w sobotnim starciu pomiędzy obiema drużynami.

REKLAMA


Trzy punkty na wyciągnięcie ręki

Oczywiście musimy zacząć od informacji, która nikogo nie zdziwi, ponieważ faworytem tego spotkania i to zdecydowanym jest Bayern Monachium. Ale żeby odpowiedzieć na pytanie - jak dużym, zdecydowaliśmy się zerknąć na to, co mówią bukmacherzy i w tej kolejce nie ma niższego kursu niż wystawionego na zwycięstwo podopiecznych Hansiego Flicka. Zdaniem analityków zakładów wzajemnych istnieje 85-procentowe prawdopodobieństwo, że Bayern zgarnie trzy punkty, 10-procentowe prawdopodobieństwo remisu i tylko 5 procent szans na to, że gospodarze przechylą losy spotkania na swoją korzyść.

Jak Bayern wyglądał w meczach z beniaminkami w ostatnich pięciu sezonach?

Arminia w zeszłym sezonie pewnie zwyciężyła w rozgrywkach 2. Bundesligi. Zespół z Nadrenii Północnej-Westfalii o 10 punktów wyprzedził drugi Vfl Stuttgart. Po drodze drużyna Uwe Neuhausa wygrała 18 spotkań, 14 zremisowała i tylko 2 przegrała. 

Bayern Monachium w poprzednim sezonie wygrał każdy mecz z beniaminkami (1. FC Koln, SC Paderborn 07, Union Berlin), popisując się bilansem 18 bramek strzelonych i 6 straconych, w sezonie 2018/2019 Bawarczycy mierzyli się z Fortuną Duesseldorf, 1 FC Nurnberg i z każdą z tych drużyn raz zremisowali i raz wygrali, bilans bramek: 11:5. Sezon wcześniej beniaminkami były drużyny Vfb Stuttgart i Hannover 96 i Bayern wygrał trzy bezpośrednie mecze i przegrał jeden, bilans bramek 8:5. W rozgrywkach 2016/2017 nowymi zespołami były RB Lipsk i SC Freiburg i wszystkie mecze drużyna z Monachium rozstrzygnęła na swoją korzyść, strzelając łącznie aż 14 bramek i tracąc 6. Kampania 2015/2016 to pojedynki z awansującymi z 2. Bundesligi zespołami FC Ingolstadt, SV Darmstadt i ponownie Bayern zdobył komplet punktów, szczycąc się bilansem bramkowym 10:2. 

Łącznie w ostatnich pięciu sezonach Die Roten rozegrali 22 spotkania z beniaminkami i tylko jedno z nich przegrali, dodatkowo w tym czasie padły tylko dwa remisy, a pozostałe mecze wiązały się z 3 punktami dla Bayernu. Łączny bilans bramkowy to 61 bramek strzelonych (średnia 2,77 bramki na spotkanie) i 24 bramki stracone (średnia 1,09 bramki na spotkanie). Dodatkowo warto wspomnieć, że Bayern jedynie w 8 meczach zachował czyste konto i w pozostałych 16 obie drużyny znalazły drogę do bramki rywala. 

REKLAMA

Czego możemy spodziewać się po Arminii?

W dotychczasowych trzech spotkaniach zespół z Bielefeld zdobył 4 punkty. W pierwszym meczu Arminia zremisowała 1:1 na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt, w drugim spotkaniu pokonała 1:0 1. FC Koln, a w trzecim pojedynku przegrała 1:0 z Werderem Brema. Co ciekawe, jedynie w ostatnim przegranym meczu Arminia miała lepsze statystyki posiadania piłki (Werder 36 proc., Arminia 63 proc.), a także lepszy bilans oddanych strzałów (9:7 na korzyść Die Blauen). Każdy z trzech pierwszych meczów był zupełnie inny pod względem statystycznym. Pierwsze spotkanie było bardzo ofensywne, zawodnicy obu drużyn oddali w nim aż 44 strzały na bramkę i aż 17-krotnie wykonywali rzuty rożne, w drugim spotkaniu łącznie zobaczyliśmy 26 strzałów i 11 rzutów rożnych, a w trzecim jedynie 16 strzałów i tylko 3 rzuty rożne. Warto też zwrócić uwagę na to, że w dotychczasowych 3 meczach Arminii 3 z 4 bramek padły dopiero w drugiej części spotkania.

W zeszłym sezonie najlepszym strzelcem zespołu z Bielefeld był 31-letni niemiecki napastnik Fabian Klos, który we wszystkich rozgrywkach zdobył 22 bramki. Z kolei zawodnikiem, który zaliczył najwięcej asyst był 24-letni ofensywny pomocnik Marcel Hertel, który popisał się 13 podaniami, po których padały bramki. Na drugim miejscu w tej klasyfikacji znaleźli się ex aequo wspomniany Fabian Klos i Jonathan Clauss z 10 asystami. Tego drugiego nie zobaczymy w sobotę na boisku, ponieważ przed startem sezonu odszedł do RC Lens. Zawodnikami, którzy wzmocnili tegorocznego beniaminka i wywalczyli miejsce w pierwszym składzie są holenderski środkowy obrońca Mike van der Hoorn, który przyszedł ze Swansea City oraz Ritsu Doan, japoński prawy napastnik wypożyczony z zespołu PSV Eindhoven. 

Pod względem współczynnika expected goals, który mierzy, ile bramek powinna strzelić drużyna na podstawie wypracowanych sytuacji, Arminia zajmuje przedostatnie miejsce w lidze i wyprzedza jedynie Schalke 04. Bayern w tej statystyce zajmuje pierwszą pozycję z wynikiem aż 10,6 (wynik Arminii to jedynie 2,1). Takiego też przebiegu spotkania możemy spodziewać się w sobotę. To Bayern będzie atakował i dążył do kreowania kolejnych akcji, a Armina będzie wyczekiwała na kontrę. Musimy jeszcze dodać, że mistrzowie Niemiec mają średnią 67,3 procent posiadania piłki, więc spodziewamy się miażdżącej przewagi.

REKLAMA

Czego możemy spodziewać się po Bayernie?

Oczywiście odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta, ponieważ spodziewamy się kolejnego zwycięstwa. Die Roten w obecnej kampanii strzelili już 13 bramek, co daje średnią 4 goli na spotkanie, jednocześnie w trzech meczach Manuel Neuer musiał wyciągać piłkę z siatki aż 7-krotnie. Większość, bo aż 13 z 20 bramek (65 procent) padło w drugiej części meczu. Dodatkowo zawsze byliśmy świadkami minimum dwóch bramek w drugich 45 minutach spotkania. Atutem drużyny Hansiego Flicka jest to, że nigdy nie zwalnia i nawet mając dobry wynik, stara się podwyższyć prowadzenie w meczu.

Arminia - Bayern. Nasze typy

Powyższe statystyki mogą się okazać szczególnie wartościowe jeśli się gra w zakładach bukmacherskich online. eWinner na to, że Bayern strzeli minimum dwa gole więcej od Arminii w drugiej części meczu płaci 2,31 złote przy każdej postawionej złotówce. Biorąc pod uwagę fakt, że mistrzowie Niemiec mają tak dobry bilans z beniaminkami i tak mocno zaczęli obecny sezon, to wydaje się to być jedną z ciekawszych opcji bukmacherskich przed sobotnim starciem.

Ewentualnie drugim ciekawym zakładem jest postawienie kuponu, że Bayern w drugiej połowie strzeli więcej bramek niż w pierwszej. Takie zdarzenie również znajdziemy w zakładach bukmacherskich eWinner, a kurs wynosi obecnie 1,96. Ostatnią propozycją może być zakład na zwycięstwo Bayernu z handicapem -2,5. We wspomnianych 22 spotkaniach z beniaminkami z ostatnich 5 sezonów 40 procent meczów kończyło się zwycięstwem Bayernu z przewagę wyższą niż 2,5 bramki. 

Konkurs dla kibiców Bayernu

Przed sobotnim meczem Bayernu, wspólnie z bukmacherem eWinner, przygotowaliśmy konkurs dla pełnoletnich fanów Bayernu. Wystarczy, że w komentarzu pod tym materiałem napiszesz odpowiedź na pytanie: Czy Robert Lewandowski znowu zostanie królem strzelców w Bundeslidze i uzasadnij krótko, dlaczego tak sądzisz. 10 najbardziej kreatywnych, a może nawet zabawnych odpowiedzi, nagrodzimy freebetami do eWinner w wysokości 25 lub 15 złotych. Jeśli nie masz jeszcze tam konta, większy bonus, a także pierwszy zakład bez ryzyka do 155 złotych, dostaniesz, jeśli założysz konto wspólnie z nami, bo promocja jest dedykowana dla fanów Die Roten.
Link do rejestracji: eWinner
Podczas rejestracji w pole z kodem wpisz: ROTENBONUS.

Zwycięzców wyłonimy w poniedziałek, dodając wpis w komentarzu pod tym tekstem do godz. 18. Znajdą się tam też szczegóły dotyczące odbioru nagrody.

Czytaj regulamin konkursu

REKLAMA

Pamiętaj, że zakłady bukmacherskie są dozwolone tylko od 18. roku życia. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Źródło: własne
Reklama

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...