Jak już dobrze wiemy, Bayern od dłuższego czasu pracuje nad znalezieniem nowego bramkarza, który ma zastąpić kontuzjowanego Manuela Neuera.
Niemniej jednak obecnie można odnieść wrażenie, że „Bawarczycy” utknęli w miejscu, albowiem Borussia M’Gladbach nie chce oddawać Yanna Sommera, który jest postrzegany jako kandydat numer jeden do zastąpienia Manuela Neuera.
Jak już informowaliśmy wcześniej szefowie BMG oraz trener Daniel Farke, nie godzą się na utratę Szwajcara, który to z kolei jest bardzo zdeterminowany, aby dołączyć do bawarskiego klubu i walczyć o wszystkie trzy trofea w najbliższych miesiącach (Bundesliga, Puchar Niemiec, Liga Mistrzów).
Z informacji szwajcarskiego „Blicka” możemy dowiedzieć się, że jeśli transfer do FCB miałby rzeczywiście upaść, to dla samego golkipera może to być bardzo poważny cios mentalny, ponieważ 34-latek jest bardzo zmotywowany i pragnie wykorzystać swoją największą szansę, która trafiła się pod koniec kariery.
Yann jest przekonany, że po 8,5 latach spędzonych w zespole „Źrebaków”, najzwyczajniej zasługuje na ten transfer, zwłaszcza mając na uwadze możliwość walki o wiele tytuły w kolejnych miesiącach.
Bayern nie chce płacić więcej
Dziennikarz Florian Plettenberg potwierdza informacje Szwajcarów i dodaje, że póki co nie doszło do żadnego przełomu w rozmowach Bayernu i Gladbach. Mimo wszystko Borussia wciąż nie zamknęła definitywnie drzwi do sprzedaży swojego bramkarza, za którego oczekuje od 8 do 10 milionów euro (na pół roku przed wygaśnięciem umowy).
„Bawarczycy” z kolei nie zamierzają płacić więcej niż 5 milionów euro za Sommera. 34-latek jest bardzo zdeterminowany i pragnie dołączyć do FCB.
Komentarze