W styczniu przez pewien czas bardzo głośno było o zainteresowaniu Franckiem Riberym ze strony Bayernu Monachium. Menedżer Uli Hoeness potwierdził nawet, że prowadził wstępne rozmowy z Olympique Marsylia na temat francuskiego skrzydłowego. Teraz Hoeness przyznaje, że nie robi sobie wielkich nadziei na jego pozyskanie w lecie.
- Nasze szanse na niego spadły praktycznie do samego zera - oznajmił Hoeness w poniedziałek. Niemal przesądzone wydaje się być odejście Riberyego z Marsylii w lecie, ale po Francuza powinny zgłosić się największe europejskie firmy, także cena odstępnego najprawdopodobniej będzie niezwykle wysoka, na dodatek Bayern musiałby nakłonić samego pilkarza do przenosin do Monachium, co może być trudnym zadaniem.
REKLAMA
Źródło: sport.de
Źródło:
Komentarze