Pierwsze miejsce w tabeli Fair-Play zajmuje Bayern Monachium. Z jedynie 25 żółtymi kartkami i ani jedną czerwoną, drużyna Felixa Magatha jest najbardziej grającą „fair” drużyną w całej Bundeslidze. HSV z kolei, zachowywał się na boisku bardzo często nieuczciwie, i w związku z tym plasuje się na końcu stawki. Piłkarze Felixa Magatha zachowywali się bardzo przyzwoicie , gdyż zostali jedynie 25 razy upomniani przez sędziów. Ani razy drużyna ta, nie straciła piłkarza na skutek czerwonej kartki. Tym sposobem przewodzą oni z 25 punktami w "jesiennej tabeli Fair-Play". Czarną owcą Bayernu potulnych Bawarczyków został Mark van Bommel. Do Bayernu przeszedł on dopiero w sezonie bieżącym, a już zdążył dostać najwięcej kartek z całej drużyny(5 żółtych).
20 żółtych kartek, a co za tym idzie najmniej z całej stawki, otrzymali piłkarze Eintrachtu Frankfurt. Obok tych żółtych zainkasowali jednak jeszcze 3 czerwone i 2 żółto-czerwone, na skutek czego wylądowali na 12 miejscu w tabeli. Bardzo negatywnie wypadł rówżnież obrońca Vasoski, który 3 razy wyleciał z boiska.
Według motta: „jeśli już to ostro” , grali niektórzy piłkarze HSV. Podczas pojedynków tej drużyny panowała najostrzejsza gra. z boiska wylecieli w sumie- Benjamin, van der Vaart, Demel oraz Mahdavikia. Do tego dochodzą jeszcze 35 żółte kartki i 1 żółto-czerwona, w związku z tym drużyna prowadzona przed Thomasa Dolla jest jest zdecydowanie najgorszą z całej stawki.
Ogólnie przy spadającej ilości żółtych kartek – z 610 na 552, wzrosła liczba czerwonych i żółto-czerwonych kartek – z 15 na 18.
Pelną tabelę znaleźć można pod adresem http://kicker.de/fussball/bundesliga/startseite/artikel/359274/
Żródło: www.kicker.de
Źródło:
Komentarze