W meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów Bayern pewnie pokonał gości z Eindhoven 4-1, a koncertowe spotkanie rozegrał Arjen Robben, który dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów i dołożył bramkę w samej końcówce spotkania.
Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali kolejno Thomas Mueller, Joshua Kimmich, Robert Lewandowski oraz Arjen Robben. Jedyną bramkę dla gości zdobył Luciano Narsingh, który przepięknym uderzeniem pokonał Manuela Neuera.
W innym spotkaniu grupy C Atletico Madryt mierzyło się z rosyjskim FK Rostow. Hiszpanie pokonali ostatecznie Rosjan 1-0 i umocnili się na pozycji lidera. "Bawarczycy" po trzech kolejkach zajmują obecnie drugie miejsce i tracą do madryckiego zespołu trzy "oczka".
Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów Bayern rozegra już 1 listopada na wyjeździe z PSV. Od jutra "Bawarczycy" rozpoczną przygotowania do ligowego pojedynku z Gladbach, który będzie miał miejsce w sobotę o 18:30.
FULL TIME! A great win and a great performance! #FCBPSV 4-1 pic.twitter.com/JH8ezpkGFK
REKLAMA— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
Robben po raz trzeci z rzędu!
W porównaniu do poprzedniego ligowego starcia Bayernu z Eintrachtem Frankfurt Carlo Ancelotti dokonał łącznie jednej zmiany. Robert Lewandowski, który w ubiegłą sobotę zaczął na ławce znalazł się tym razem w wyjściowej jedenastce.
"Bawarczycy" wyszli na boisko w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Mats Hummels, Jerome Boateng oraz Philipp Lahm w obronie. Z kolei w środku pola wystąpili Thiago, Xabi Alonso oraz Joshua Kimmich.
Here's how we line up for #FCBPSV tonight! #UCL pic.twitter.com/jjG8QIEqDB
REKLAMA— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
Tym razem na lewym skrzydle mogliśmy oglądać Thomasa Muellera, zaś po prawej stronie grał Arjen Robben. Robert Lewandowski pełnił funkcję napastnika.
Wysoki pressing skutkuje
Już od pierwszego gwizdka szkockiego arbitra gospodarze pokazali, że pragną za wszelką cenę zmazać plamę na honorze po ostatnich niezbyt dobrych spotkaniach. Już w 3' minucie "Bawarczycy" przeprowadzili pierwszą groźną akcję.
Lewym skrzydłem uwolniony został David Alaba, który dograł piłkę do Muellera, jednakże uderzenie Niemca minimalnie minęło słupek golkipera gości z Holandii. Z minuty na minutę podopieczni Carlo Ancelottiego co raz częściej i skuteczniej atakowali bramkę Zoeta.
It's been a very lively start, and @esmuellert_ has got our reward from @ArjenRobben's quick corner! #FCBPSV 1-0 pic.twitter.com/1HS1v5hzt8
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
W 11' minucie kibice zgromadzeni na Allianz Arenie wpadli w euforię po tym jak bramkę po rzucie rożnym zdobył Thomas Mueller. Robben szybko wznowił grę z rzutu rożnego i podał idealnie do niepilnowanego Niemca, który pewnie wpakował piłkę do siatki.
PSV się nie poddaje
Po zdobyciu pierwszej bramki zawodnicy "Dumy Bawarii" nie mieli zamiaru odpuszczać. Już sześć minut później bliski szczęścia był Arjen Robben, jednakże piłka trafiła w słupek. Chwilę później z dystansu uderzył David Alaba, lecz próba Austriaka była nieudana.
W 21' minucie kolejnego gola w tym sezonie zdobył niezawodny Joshua Kimmich. Młody Niemiec szczęśliwie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i wpakował piłkę do bramki po dośrodkowaniu Davida Alaby.
KIMMICH!!! This boy just cannot stop scoring! #FCBPSV 2-0
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
Kolejne minuty to większa dominacja Bayernu, ale i również otwarcie się PSV Eindhoven. Niestety, ale słabszy okres gry gospodarzy wykorzystali Holendrzy. Po świetnie przeprowadzonej kontrze prawą stroną pobiegł Narsingh, który pięknym uderzeniem zdobył bramkę dla swojego zespołu.
Po starcie bramki "Die Roten" próbowali od razu zareagować. Bliski szczęścia i bramki na 3-1 był Robert Lewandowski, lecz piłka minęła się z bramką. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i obie ekipy udały się na przerwę.
HALF TIME! Bayern go into the break with a goal advantage thanks to an electric start! #FCBPSV 2-1 pic.twitter.com/f9Xxd2rEgw
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
Bayern nie zwalnia!
Na drugą część obie ekipy wyszły na boisko bez zmian. Już od samego początku "Bawarczycy" zaczęli z wysokiego C. W 47' minucie Lewandowski otrzymał idealną prostopadłą piłkę i znalazł się sam na sam z golkiperem PSV, jednakże piłka minimalnie minęła bramkę.
Chwilę później podopieczni Cocu odpowiedzieli groźną centrą w pole karne, jednakże de Jong uderzył tuż nad poprzeczką. Bayern próbował nieco uspokoić grę, jednakże już w 52' minucie goście ponownie znaleźli się w dogodnej sytuacji. Pereiro uderzył na bramkę FCB, jednakże Manuel Neuer świetnie wybronił strzał pomocnika PSV.
It was a trademark run and shot from @ArjenRobben, well saved by Zoet, but @lewy_official was there for the rebound! #FCBPSV 3-1 pic.twitter.com/B1upk2XZUW
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
W 59' minucie gry do głosu doszedł świetnie spisujący się dziś Arjen Robben, który w swoim stylu zszedł na lewą nogę i uderzył po długim rogu. Zoet szczęśliwe wybronił uderzenie Holendra, jednak sparowana futbolówka została dobita przez Roberta Lewandowskiego.
Koncert Robbena
Po starcie kolejnej bramki zawodnicy PSV nieco się załamali i nie wyglądali już tak groźnie w swoich akcjach ofensywnych. Kilka minut po zdobyciu bramki podopieczni Carlo Ancelottiego przeprowadzili kolejną piękną akcję. Robben podał do Lewandowskiego, który zagrał do niepilnowanego Muellera, jednakże Niemiec trafił prosto w golkipera PSV.
Chwilę później zawodnicy PSV mieli okazję zdobyć bramkę z rzutu wolnego po faulu Xabiego Alonso, jednakże de Jong trafił w mur. Z minuty na minutę Bayern grał co raz składniej i odzyskiwał kompletną kontrolę nad spotkaniem.
Goście z Eindhoven próbowali jeszcze kilka razy zagrozić bramce, jednakże obrona Bayernu nie dopuściła już do straty drugiej bramki. Bayern w swoim stylu długo utrzymywał się przy piłce i budował powoli akcje.
Is it a bird? Is it a plane? ✈️#FCBPSV pic.twitter.com/YZSulhv0QG
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 19 października 2016
Kiedy wydawało się, że jest już po spotkaniu Thiago swoim genialnym podaniem obsłużył Arjena Robbena, który głową pokonał Zoeta. Wynik nie uległ już zmianie i "Bawarczycy" zasłużenie wygrali 4-1, choć wynik mógł być wyższy.
Komentarze