Perturbacje związane z realizacją transferu Javiego Martineza do Bayernu Monachium sprawiają, że coraz mniej kibiców ma ochotę oglądać Hiszpana w barwach bawarskiego klubu. Podobnego zdania wydaje się być Jupp Heynckes, który nie będzie zmartiowny, jeśli zarząd FCB nie dojdzie do porozumienia z Athletic Bilbao.
"Jeśli chodzi o środek pola, to jest to pozycja, która jest u nas mocno obsadzona" uważa szkoleniowiec Bayernu. Poza Bastianem Schweinsteigerem Heynckes ma do dyspozycji Luiza Gustavo, Toniego Kroosa, utalentowanych Davida Alabę i Emre Cana oraz będącego nadal w kadrze Anatolija Tymoszczuka.
Sam szkoleniowiec nie chce więcej spekulować na temat całego zamieszania: "Musimy poczekać i zobaczyć, jak roziwnie się sytuacja". Żeby Martinez mógł występować w FCB, transakcja musi być przeprowadzona do końca miesiąca. "Trzeba znać Kraj Basków, trzeba znać ten klub, aby móc rozumieć ich zachowanie" dodał Heynckes, który w latach 1992-1994 był trenerem Bilbao, zaś obecny prezydent Josu Urrutia był piłkarzem tego klubu.
www.sport.de
Komentarze