Karl-Heinz Rummenigge wyraził swoje poparcie dla Franza Beckenbauera, który miałby być zamieszany w sprawę kupienia głosów podczas wybiernia gospodarza na turniej MŚ w 2006 roku. Sytuacja jest o tyle dziwna, że szef DFB - Rainer Koch - twierdzi, że były zawodnik i legenda niemieckiej piłki miał już wcześniej być zamieszany w sprawie skompromitowania byłego wiceprezesa FIFA, Jacka Warnera.
Wciąż nic nie zostało potwierdzone, jednakże Koch domaga się od Beckenbauera wyjaśnień. Zdaniem szefa DFB 70-letni dziś Cesarz miał rzekomo brać udział w przekupieniu Maltańskiej Federacji Piłkarskiej podczas wyboru gospodarza MŚ w 2000 roku. Jednakże Kalle, jak i cały Bayern, murem stoi za swoim honorowym prezydentem. Rummenigge również domaga się od Kocha wyjaśnień.
„Jeśli przyjaciel jest w potrzebie, ponadto ma poważne problemy, jak Franz w obecnym momencie, to ktoś musi go wspierać i być przy nim. Zarówno ja, jak i cały Bayern, stoimy za nim murem” – powiedział prezes Bawarczyków.
„Rozumiem, że DFB ma wielki interes w tym, aby wyjaśnić całą sytuację. Mimo wszystko chciałbym, aby z osobami pokroju Fanza Beckenbauera postępowało się znacznie delikatniej. Uważam, że DFB zawdzięcza Beckenbauerowi bardzo wiele. Nie muszę pamiętać, ile wygrali wtedy mistrzostw głównie z jego powodu, co również przełożyło się na otrzymanie szansy organizacji takiej imprezy we własnym kraju” – powiedział Kalle.
„Moim szczerym pragnieniem jest więc, aby obchodzić się z Franzem Beckenbauerem delikatnie” – zakończył.
Źródło: Goal.com
Komentarze