Już w najbliższą niedzielę Bayern Monachium zagra po raz 114 z Werderem Brema. Dla podopiecznych Thomasa Tuchela będzie to pierwszy mecz po powrocie ze zgrupowania z ciepłej Portugalii.
Monachijczycy będą szybko musieli przywyknąć do zdecydowanie innej aury niż mieli w ostatnich dniach w Algarve. W niedzielę mogą liczyć co najwyżej na kilka stopni powyżej zera, ale trudno się spodziewać, żeby w razie niepowodzenia, ktokolwiek się tym tłumaczył.
Szczególnie, że Werder Brema należy ostatnimi czasy nie miał zbyt wiele argumentów w starciach z “Die Roten”.
Niepokonani
Ostatnia historia tego starcia jest bardzo jednostronna: od września 2008 roku, kiedy Bayern przegrał 2:5, monachijczycy nie przegrali w kolejnych 28. meczach Bundesligi (24 zwycięstw) przeciwko Werderowi - niespotykana passa w tej lidze. W ostatnich czterech spotkaniach ligowych mistrzowie Niemiec stracili punkty tylko raz, remisując 1:1 w Monachium w listopadzie 2020 roku.
Kimmich gwarantem zwycięstwa
Dwaj zawodnicy Bayernu mają niesamowity rekord przeciwko zespołowi z Bremy. Thomas Mueller nie przegrał w 25. meczach Bundesligi przeciwko Werderowi (22 wygranych), podczas gdy Joshua Kimmich wygrał wszystkie 14 ligowych spotkań przeciwko Werderowi. Bremeńczyków mile wspomina także Thomas Tuchel. Szkoleniowiec FCB przeciwko Werderowi wygrał 10 razy. To więcej niż przeciwko jakiejkolwiek innej drużynie jako pierwszy trener.
Twierdza
Trudno cokolwiek zarzucić Bayernowi w domowych spotkaniach w tym sezonie Bundesligi. Bawarczycy wywalczyli bowiem 22 punkty z dostępnych 24 przed własną publicznością. Jedynym razem, kiedy nie udało im się zdobyć maksymalnej liczby punktów, był remis 2:2 z Bayerem Leverkusen w trzeciej kolejce. Obecna seria sześciu zwycięstw na Allianz Arena to najdłuższa passa Monachijczyków od prawie dwóch i pół roku (kwiecień do września 2021 roku, również sześć z rzędu). Co więcej, “Die Roten” strzelili bramkę po raz 65. z rzędu w Bundeslidze na własnym boisku w zwycięstwie 3:0 nad Hoffenheim w zeszły weekend, ustanawiając nowy rekord najdłuższej serii zdobywania bramek u siebie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Bezzębny Werder
Drużyna z najlepszym bilansem meczowym u siebie gości drużynę z najgorszym bilansem wyjazdowym - tak pokrótce można by scharakteryzować niedzielne starce. Oprócz Mainz, Werder to jedyny zespół, który nie wygrał ani jednego meczu na wyjeździe. Zaledwie trzy punkty zdobyte w ośmiu wyjazdowych spotkaniach w tym sezonie to ich najgorszy wynik na wyjeździe od 46 lat - w sezonie 1977/78 było to zaledwie jeden punkt w tym samym okresie.
Początek historii sukcesu
Pierwszy mecz tego sezonu Bundesligi zakończył się trafieniem Harry’ego Kane’a, który zdobył swoją pierwszą bramkę jako zawodnik Bayernu. Teraz, po 16. meczach w tych rozgrywkach, Anglik ma już 22 gole, dorównując rekordowi Roberta Lewandowskiego z pierwszej połowy sezonu 2020/21.
Komentarze