Wielu fanów Bayernu Monachium nie jest w stanie wyobrazić sobie linii pomocy bez Arturo Vidala i jego świetnej gry w defensywie. Jak się okazuje, zwolennicy Chilijczyka mają dodatkowe argument w dyskusji o przydatności jego dla klubu - to gwarant sukcesu.
Drużyna z Saebener Strasse bowiem z 29-latkiem w składzie nie przegrała od 28. września, kiedy to podopieczni Carlo Ancelottiego polegli z Atletico Madryt 0:1. Jeszcze lepiej sytuacja się ma w przypadku Bundesligi, gdzie Mistrzowie Niemiec z Arturo na murawie nie zaznali goryczy klęski od 2. marca 2016 i pojedynku z FSV Mainz.
Vidala zabrakło na boisku w przegranym spotkaniu w Dortmundzie, co z pewnością miało znaczny wpływ na przebieg spotkania. Tym bardziej, że Chilijczyk nie tylko niezwykle wzmacnia obronę, ale jest również bardzo niebezpieczny pod bramką rywala. Wystarczy powiedzieć, że w tym sezonie jako defensywny pomocnik zapisał na swoim okncie 6 gole i 4 asysty.
- Arturo ma jakość, charakter, osobowość. On jest niezwykle ważny. Dla mnie jest najlepszym zawodnikiem na swojej pozycji - powiedział Carlo Ancelotti.
Komentarze