Cztery zespoły z najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech nie zdołały przebrnąć przez pierwszą rundę Pucharu Niemiec. Werder Brema, Borussia M'Gladbach, 1.FC Nurnberg i Eintracht Brunszwik to kluby, które nie sprostały niżej notowanym rywalom. Sensacyjne rozstrzygnięcie nie padło jednak w meczu z udziałem Bayernu. Drużyna gości, przed 16,5-tysięczną widownią pewnie pokonała gospodarzy spotkania, BSW Rehden wynikiem 5:0. Bohaterem wieczoru został Thomas Muller, który swój błyskotliwy występ zakończył z trzema trafieniami na koncie.
Na wypełnionym po brzegi stadionie Osnatel Arena, 16,5 tysiąca widzów miało okazję obejrzeć jak zespół gospodarzy dzielnie broni się przed atakami rywali i sam sporadycznie wyprowadza ataki na bramkę przeciwnika. Mimo defensywnego nastawienia, z jakim na boisko wyszli podopieczni Predraga Uzelaca, bramkarz drużyny Rehden już w pierwszej połowie musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Pierwszy raz po strzale Shaqiriego w 18. minucie i drugi, tuż przed przerwą, po golu głową Thomasa Mullera. Po zmianie stron Bawarczycy trafiali jeszcze trzykrotnie.
Zdobywcy potrójnej korony rozpoczęli spotkanie z Manuelem Neuerem w bramce oraz czwórką obrońców - w składzie: Rafinha, Van Buyten, Dante i Alaba - z tyłu. Rolę kapitana drużyny w tym spotkaniu pełnił Bastian Schweinsteiger, który wystąpił na swojej ulubionej pozycji defensywnego pomocnika. Na skrzydłach zagrał ofensywny duet Shaqiri - Robben, zaś w środku pola mieliśmy okazję oglądać dwóch wychowanków FCB, Thomasa Mullera i Toniego Kroosa. Pozycję wysuniętego napastnika w tym spotkaniu zajął Chorwat, Mario Mandzukić.
Mecz, z wysokości ławki rezerwowych obejrzeli Philipp Lahm, Franck Ribery i Thiago Alcantara, których Pep Guardiola postanowił oszczędzić przed rozgrywaną za cztery dni pierwszą kolejką Bundesligi.
Już od pierwszego gwizdka sędziego mecz wyglądał dość jednostronnie. Sporadyczne kontrataki gospodarzy stanowiły jedynie odskocznię od skomasowanej ofensywy drużyny przyjezdnych. Po osiemnastu minutach spotkania zespół faworytów objął prowadzenie. Akcję Davida Alaby i strzał Arjena Robbena na bramkę zamienił Shaqiri, który dostawił nogę, myląc tym samym bramkarza rywali. Kilka minut później w polu karnym Neuera doszło do incydentu, który mógł zakończyć się rzutem karnym. Van Buyten po twardej walce z napastnikiem drużyny przeciwnej powalił swojego oponenta na ziemię lecz Christian Bandurski sędziujący to spotkanie uznał, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Przez większą część pierwszej połowy Bawarczycy stwarzali sobie dogodne sytuacje, jednak dobre interwencje Milosa Mandica ratowały zespół Rehden przed utratą kolejnych bramek. Wszystko wskazywało na to, że pierwsza część spotkania zakończy się skromnym, jednobramkowym prowadzeniem drużyny gości. Minutę przed końcem pierwszej połowy Monachijczycy zdołali jednak podwyższyć wynik na 2-0. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego, dobre dośrodkowanie Rafinhi na bramkę zamienił Thomas Muller, który skierował piłkę do siatki strzałem z najbliższej odległości.
Obraz gry po przerwie nie uległ zmianie. Podpieczni Pepa Guardioli długo utrzymywali się przy piłce, mozolnie konstruując akcje w poszukiwaniu trzeciej bramki. Gola na 3-0 w 58. minucie zdobył Thomas Muller, który pewnie zamienił na bramkę podyktowaną przez sędziego jedenastkę. 23-letni wychowanek Bayernu chwilę wcześniej został podcięty przez obrońcę Rehden w obrębie pola karnego. W 61. minucie spotkania na murawie zameldował się nowy nabytek Bayernu, Jan Kirchhoff, który zastąpił utykającego Bastiana Schweinsteigera, a już trzy minuty później Bawarczycy mogli się cieszyć z kolejnej bramki, kiedy po dośrodkowaniu Robbena z rzutu rożnego piłkę do siatki głową ponownie skierował Muller. Kolejna zmiana w ekipie rekordowego mistrza Niemiec nastąpiła w 68. minucie. Jerome Boateng pojawił się na boisku, które opuścił Brazylijczyk Dante. Niecałe 20 minut przed końcem spotkania gospodarze stanęli przed szansą zdobycia honorowej bramki, ale Danny Arend przestrzelił w sytuacji sam na sam z Manuelem Neuerem. W 80. minucie, niewidocznego przez większą część spotkania Toniego Kroosa, zmienił Javi Martinez, który jednak niczym szczególnym także się nie wyróżnił. Ostatecznie wynik spotkania na 5-0, w 88. minucie ustalił Arjen Robben, który technicznym strzałem wykończył akcję Boatenga i Mullera.
Komentarze