Na linii Bayern-Ballack iskrzy coraz mocniej. Agent piłkarza dr Michael Becker jest zły na Bawarczyków, którzy w ostatnim czasie krytykują jego klienta. Karl-Heinz Rummenigge zarzucił Ballackowi brak charyzmy, a Uli Hoeness chciwość. Becker zareagował na tą krytykę dosyć ostro.Informowaliśmy już, że menedżer Ballacka zaprzeczył, jakoby jego klient chciał zmienić klub ze względów finansowych. Tym razem Becker zwrócił uwagę, że Bayern chce zrobić z Ballacka kozła ofiarnego.
"Ostatnie wydarzenia przypominają mi to, co działo się w sezonie 2003/2004. Trzeba było znaleźć kozła ofiarnego w związku z niepowodzeniami pod względem sportowym i znaleziono go w osobie Ballacka"- powiedział Becker, który sądzi, że Bawarczycy chcą obarzyć Ballacka winą za wczesne odpadnięcie z Ligi Mistrzów i słabszą postawę w ostatnich meczach Bundesligi.
Becker wyjaśnia też, że Bayern na własne życzenie przegrał walkę o Ballacka z innymi klubami: "Bawarczycy mieli nadzieję, że w kolejce po Ballacka jest tylko Real Madryt, w którym panował kryzys we władzach klubu."
Tymczasem Becker zdradza, że lepsze oferty niż Bayern złożyły takie kluby jak Manchester United, Inter Mediolan czy Olympique Lyon: "Inne kluby doceniły możliwość darmowego odejścia Michaela bardziej niż Bayern."
Jest chyba tylko jeden sposób, aby wreszcie skończyć ten zamęt wokół osoby Ballacka: podpisanie kontraktu przez piłkarza z którymś z klubów. Najprawdopodobniej będzie to Chelsea Londyn, z którą jak mówi Becker "prowadzone są poważne negocjacje."
Źródło: www.bild.de
Źródło:
Komentarze