W ubiegłą sobotę swoje dwudzieste szóste oficjalne spotkanie w niemieckiej Bundeslidze rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.
Rywalem zespołu rekordowego mistrza Niemiec była drużyna Borussii Dortmund, która jeszcze przed dwudziestą szóstą kolejką zajmowała fotel lidera w niemieckiej Bundeslidze.
Koniec końców podopieczni Thomasa Tuchela, dla którego był to debiut w roli trenera Bayernu, pokonali swoich przeciwników z Zagłębia Ruhry 4:2 i powrócili tym samym na fotel lidera. Po zakończeniu boju, na temat porażki i błędu Gregora Kobela, który doprowadził do stanu 1:0, wypowiedział się z kolei Jude Bellingham.
− Takie rzeczy mogą Ci się przytrafić, kiedy jesteś bramkarzem. Gregor popełnił błąd, zdarza się, ale weźmy pod uwagę to, ile on wygrał dla nas spotkań – powiedział Bellingham.
− Jestem pewny, że Gregor wyjdzie z tego silniejszy i to tylko da mu większego kopa. W przyszłym meczu znów pokaże swoją klasę – dodał.
− Co do Bundesligi, to nie mam powodów, aby się załamywać, patrząc na to, ile zdobyliśmy punktów w 2023 roku. Nie musimy się zaraz martwić. Wrócimy i jestem o tym przekonany – podsumował Jude Bellingham.
REKLAMA
Do zakończenia sezonu ligowego 2022/23 pozostało jeszcze 8 kolejek. Liderem Bundesligi jest Bayern, który zgromadził 55 punktów po 26 spotkaniach. Dla porównania Borussia Dortmund, która znajduje się na drugiej lokacie, posiada na koncie 53 oczka.
Komentarze