Mistrzowie Niemiec na regenerację i przygotowania do kolejnego meczu mają niewiele czasu, albowiem już w najbliższy piątek monachijczycy wracają do akcji w Bundeslidze.
Rywalem klubu ze stolicy Bawarii będzie drużyna Borussii M’Gladbach, która wygrała zaledwie 1 z 5 ostatnich spotkań w rodzimej Bundeslidze (porażka i 3 remisy).
Jak już wiemy trener Marco Rose od pewnego czasu musi radzić sobie bez Marcusa Thurama, który za oplucie Poscha w meczu z Hoffenheim został zawieszony na kilka spotkań. Mimo wszystko opiekun „Źrebaków” może mieć powody do zadowolenia w związku z sytuacją kadrową Gladbach.
Niemiecki dziennik „Bild” donosi, że gotowy do gry w piątkowym starciu z „Bawarczykami” jest Ramy Bensebaini, którego kibice i zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec nie wspominają za dobrze – w końcu to on przed rokiem zaaplikował monachijczykom dwie bramki w wygranym przez BMG spotkaniu (2:1).
− To niesamowity dzień, którego nigdy nie zapomnę. Już przed moim rzutem karnym presja była bardzo wysoka. Niemalże nawet zapomniałem, że to ja miałem strzelać – powiedział Bensebaini.
− Breel Embolo przestrzelił jedenastkę w poprzednim meczu, więc powiedziałem, że to ja będę strzelał. Potem jednak odwróciłem się i zapomniałem, ale na całe szczęście nasz rezerwowy bramkarz zawołał z linii bocznej: „Ramy! Bierz piłkę i strzelaj! – podsumował Algierczyk.
REKLAMA
Podczas gdy Ramy Bensebaini jest gotowy do gry od samego początku, to pewnym jest, że w szerokiej kadrze meczowej Borussii M’Gladbach zabraknie Marcusa Thurama oraz Valentina Lazaro.
Komentarze