Jak już informowaliśmy wcześniej, niemiecka reprezentacja narodowa pożegnała się z mistrzostwami świata już na etapie fazy grupowej.
Choć podopieczni Hansiego Flicka wygrali w ostatnim meczu 4:2 z Kostaryką, to zwycięstwo to nie wystarczyło, aby nasi sąsiedzi zza Odry awansowali do fazy pucharowej, jako że Japonia pokonała Hiszpanię 2:1 i tym samym zajęła pierwsze miejsce w grupie.
Na przestrzeni ostatnich kilku dni, na temat rozczarowującego odpadnięcia „Die Mannschaft” z mundialu wypowiedziało się wiele osób związanych z niemiecką reprezentacją narodową. Na łamach „Sport1” swoje zdanie wyraził m. in. menadżer Niemiec, czyli Oliver Bierhoff.
− Rozczarowanie jest oczywiście ogromne, jesteśmy wściekli po tych trzech spotkaniach. Mieliśmy to w naszych rękach, aby awansować – powiedział Bierhoff.
− W pierwszych 70 minutach meczu z Japonią byliśmy bardzo pewni siebie, ale wystarczył moment, aby to zaprzepaścić (…). Na tym turnieju brakowało nam przede wszystkim skuteczności – dodał.
− W przeszłości zawsze miało się wrażenie, że nawet jeśli nadarzy się tylko jedna okazja bramkowa, to zostanie ona wykorzystana przez nasz zespół. Teraz jednak było inaczej – podsumował Oliver Bierhoff.
REKLAMA
Jak informuje niemiecki „Sky”, w przeciwieństwie do Hansiego Flicka, wspomniany wyżej Oliver Bierhoff może martwić się o swoją posadę, albowiem wewnątrz DFB pojawia się coraz więcej krytyki odnośnie efektów jego pracy. Ponadto rośnie liczba klubów w Bundeslidze, których działacze są zdania, że Niemiec nie jest już odpowiednią osobą do kierowania kadrą narodową.
Komentarze