Jeśli spośród wszystkich zawodników Bayernu Monachium mielibyśmy wyróżnić jednego, który ma największego pecha co do kontuzji, to z pewnością wielu z nas wskazałoby na Arjena Robbena.
Niestety... Nie inaczej jest i tym razem. Jak dobrze wiemy Holender dopiero co wrócił do treningów z drużyną po wielotygodniowym urazie uda, który w dużym stopniu spowodowany był ropną infekcją zęba (zaraz po zdiagnozowaniu tej przyczyny, ząb został usunięty).
Pech chciał, że podczas wtorkowego treningu Arjen Robben doznał kolejnego urazu... Tym razem media piszą, że skrzydłowy bawarskiego klubu nabawił się kontuzji łydki. Na domiar wszystkiego spekuluje się o 2 lub 3 tygodniach przerwy.
Tym samym weteran Bayernu Monachium najpewniej powróci do gry dopiero 30 marca, kiedy to mistrzowie Niemiec zmierzą się w rozgrywkach ligowych z ekipą SC Freiburg.
Warto na sam koniec wspomnieć, że po raz ostatni Robben miał okazję założyć trykot FCB w oficjalnym meczu pod koniec listopada ubiegłego roku... To właśnie wtedy Holender zagrał świetne zawody w wygranym 5:1 starciu z Benfiką w Lidze Mistrzów.
Komentarze