Choć wiele wskazywało na to, że Mickael Cuisance zostanie nowym piłkarzem Leeds, to transfer Francuza do angielskiego klubu wysypał się na ostatniej prostej...
Na samym początku pojawiły się doniesienia, że obie strony nie dogadały się w kwestii kwoty odstępnego, ale jakiś czas później angielskie media poinformowały, że transfer nie doszedł do skutku z racji nieudanych testów medycznych Francuza.
Sytuacji postanowili tym razem przyjrzeć się dziennikarze „Bilda”, którzy potwierdzają, że kością niezgody okazały się problemy zdrowotne Mickaela Cuisance’a.
Jak się okazuje badanie jednej z nóg wykazało ryzyko kontuzji. Co prawda 21-latek mógłby grać normalnie, ale ewentualny uraz mógłby wykluczyć go z gry na wiele tygodni. Niemniej jednak wewnątrz bawarskiego klubu w ostatnich dniach i tygodniach nikt nie słyszał, ani nie dostrzegł jakichkolwiek problemów.
Warto wspomnieć, że na poniedziałkowym treningu Francuz został sfaulowany przez Roberta Lewandowskiego, ale na ten moment nie ma żadnych dowodów, aby wydarzenie to miało związek z fiaskiem transferu.
Cuisance powrócił już do Monachium, zaś obecna sytuacja jest niezwykle trudna dla wszystkich stron – w końcu zarówno Flick, jak i również klub skreślili już Mickaela, zwłaszcza że postrzegano go jako „trudny” charakter. Nieudane testy medyczne podają również w wątpliwość jego przygotowanie fizyczne. Jeśli 21-latek zostanie w FCB, to Hansi będzie musiał w jakiś sposób włączyć go do zespołu.
Dziennikarze wspominają jeszcze, że pomocnik, który już wcześniej był niecierpliwy i zbyt ambitny, może teraz czuć wielką frustrację, ponieważ zdaje sobie sprawę, że Bayern planował sezon bez niego, zaś jego szansę na grę będą jeszcze mniejsze.
Komentarze